Propozycję walki z Jarrellem Millerem jako pierwszy otrzymał Artur Szpilka, ale odmówił. Jego promotor Andrzej Wasilewski zdawał sobie sprawę, że ryzyko byłoby zbyt duże. Mierzący 192 cm i ważący ponad 130 kg Amerykanin z Brooklynu uważany jest za jednego z tych, którzy mogą wkrótce przeciwstawić się obecnym mistrzom wagi ciężkiej. Wysokie miejsca w rankingach najpoważniejszych organizacji boksu zawodowego jedynie potwierdzają renomę Millera, byłego kickboksera.
Adamek decyzję o starciu z Millerem podjął szybko. – Rozmowa była krótka, powiedziałem Tomkowi, że jest taka propozycja, a on w swoim stylu odpowiedział natychmiast: „Bierzemy!". Więc wzięliśmy ze świadomością, jakie ta decyzja niesie zagrożenia, ale też jakie daje szanse – mówi „Rz" promotor Adamka Mateusz Borek. Tym samym „Góral" wróci do Chicago – po pierwszy pas mistrza świata organizacji WBC w wadze półciężkiej sięgnął właśnie w Wietrznym Mieście. Było to w maju 2005 roku. Walcząc ze złamanym nosem, pokonał po dramatycznej walce twardego Australijczyka Paula Briggsa. 17 miesięcy później wygrał tam rewanż.