30-letni Ukrainiec jest mistrzem wyjątkowym. W unifikacyjnej walce z Portorykańczykiem zapewne znów pokaże swój niezwykły kunszt.
Stawką w tym pojedynku, który zostanie rozegrany w Madison Square Garden Theater, są dwa mistrzowskie pasy w wadze lekkiej: WBA należący do Łomaczenki i WBO, którego posiadaczem jest 29-letni Pedraza.
Portorykańczyk odebrał go w sierpniu Meksykaninowi Rayowi Beltranowi, a Łomaczenko w maju znakomitemu Jorge Linaresowi, Wenezuelczykowi mieszkającemu w Japonii.
Dwaj przyjaciele
O walczącym z odwrotnej pozycji Ukraińcu (choć jest praworęczny) coraz częściej mówią, że jest geniuszem boksu, i nie ma w tym przesady. Dwukrotny mistrz olimpijski, mistrz świata i Europy stoczy z Pedrazą dopiero 13. zawodowy pojedynek, a już ma w swoim CV mistrzowskie pasy w trzech kategoriach wagowych (piórkowej, superpiórkowej i lekkiej).
Pedraza twierdzi wprawdzie, że Łomaczenkę pokona, ale poza nim chyba nikt nie podziela tej opinii. Trenowany przez ojca ukraiński pięściarz będzie w Nowym Jorku zdecydowanym faworytem i wszystko wskazuje na to, że Portorykańczyk dołączy do tych, którym Łomaczenko wybił boks z głowy, i będzie kolejnym Ukraińcem na bokserskim szczycie.