Aktualizacja: 29.05.2017 20:15 Publikacja: 29.05.2017 20:15
Foto: Pixabay
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że czasy, gdy na pojedynek Julio Cesara Chaveza przychodziło w Meksyku ponad 100 tysięcy ludzi, już nie wrócą, a zdaje się, że właśnie wracają. Chavez był charyzmatycznym wojownikiem, „Dumą Meksyku", więc nic dziwnego, że na jego walce z Gregiem Haugenem w lutym 1993 roku, w której bronił mistrzowskiego pasa WBC w wadze superlekkiej, słynny Stadion Azteków w Mexico City pękał w szwach. Zanotowano wtedy rekordową (132 274) liczbę widzów.
Dmitrij Biwoł pokonał w rewanżu Artura Bietierbijewa i teraz do niego należą wszystkie mistrzowskie pasy w wadze...
Sobotni wieczór w Rijadzie ma być wyjątkowy. Siedem walk o mistrzostwo świata to zapowiedź widowiska, jakiego je...
Wpływy Umara Kremlowa to wciąż największa przeszkoda dla powrotu boksu na igrzyska olimpijskie
Największe walki pięściarskie nie toczą się już w Las Vegas, Nowym Jorku czy Londynie. Nową stolicą zawodowego b...
Ołeksandr Usyk pokonał w Rijadzie po raz drugi Tysona Fury’ego i znów udowodnił, że jest królem wagi ciężkiej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas