[b]Wydawało się, że pani rywalką w kolejnym meczu będzie rozstawiona z nr 24 Rosjanka Alisa Klejbanowa, ale świetnie zagrała Simona Halep (77 WTA) i to z nią pani zagra. Czy już spotkałyście się na korcie?[/b]
[b]Agnieszka Radwańska:[/b] Nigdy z Rumunką nie grałam. Nawet w turniejach juniorskich.
[b]Nie sprawdziła się dziś stara tenisowa prawda o decydującym lacostowskim gemie (kto wygrywa siódmego gema, wygrywa seta). W pierwszym secie, przy stanie 4:2 dla pani, grałyście gema tak długiego jak podróż z Polski do Australii. Chorwatka go wygrała, ale przegrała seta...[/b]
Nie mogłabym zapomnieć tego gema, trwał rzeczywiście niesłychanie długo. Problem polega na tym, że grając o godzinie 13 na korcie nr 2, niezależnie od tego jak wysoko podrzucasz piłkę, serwujesz praktycznie na ślepo. Po jednej stronie kortu praktycznie nic nie widać podczas serwisu. Właśnie w siódmym gemie serwowałam w trudnych warunkach i niewiele widząc, przegrałam tego gema.
[b]Czy opatrunek, który nosi pani na prawej ręce to coś poważnego?[/b]