Schiavone zachowała szanse na obronę tytułu w Paryżu

Roger Federer zagra w półfinale z Novakiem Djokoviciem. Francesca Schiavone wciąż ma szansę na obronę tytułu.

Publikacja: 31.05.2011 23:09

Roger Federer

Roger Federer

Foto: AFP

Kiedy 20-letnia Anastazja Pawluczenkowa prowadziła 6:1, 4:1 ze starszą o jedenaście lat Włoszką, jeden z rosyjskich dziennikarzy powiedział: „Kończ emerytkę". Został za to ukarany, on i Pawluczenkowa. Oboje są młodzi, tenis dopiero uczy ich pokory. Pszczółka - robotnica z Włoch jeszcze raz pokazała, że ambicja i szybkie nogi to wystarczające atuty w starciu z młodzieżą, szczególnie jeśli ta młodzież ma taką nadwagę jak Rosjanka. Schiavone wygrała 1:6, 7:5, 7:5 i w półfinale spotka się z Marion Bartoli, która pokonała Swietłanę Kuzniecową.

Bohaterem wtorku był jednak Andy Murray. Szkot w dwudniowym meczu wygrał z Viktorem Troickim, choć w poprzedniej rundzie doznał tak poważnej kontuzji kostki, że nie było pewne, czy wyjdzie jeszcze na kort. W poniedziałek jego mecz z Troickim przerwano przy stanie 2:2 w setach, wczoraj w secie piątym Serb serwował przy prowadzeniu 5:3, 30:0 i przegrał 6:4, 6:4, 3:6, 2:6, 5:7. „Zrobiłem co się dało - prześwietlenia, okładanie lodem, odpoczynek, odmówiłem jedynie chodzenia o kulach, bo tego nie umiem" - mówił Murray.

Na obronę Troickiego można powiedzieć tylko jedno: z rywalem nie w pełni sił, ale wciąż zdolnym do walki, wcale nie gra się łatwo. Do głowy przychodzą różne pomysły: atakować, czy poczekać na jego błędy i ból... Zanim ta gonitwa myśli się skończy, kontuzjowany odzyskuje wiarę i czuje, że ma jednak szansę i w końcu wygrywa. Jest na ten temat cała literatura, u nas niezapomniany fragment jednej z książek Bohdana Tomaszewskiego. Troicki i Murray dopisali kolejny rozdział.

W piątek pierwszy przebój turnieju: Roger Federer (pokonał Gaela Monfilsa), który nie przegrał jeszcze w Paryżu seta zmierzy się z Novakiem Djokoviciem, który nie przegrał jeszcze w tym roku meczu. Warto mieć wolne popołudnie, to jeden z najbardziej atrakcyjnych spektakli jakie oferuje zawodowy sport.

Dziś pozostałe ćwierćfinały: Rafael Nadal - Robin Soderling i Murray - Juan Ignacio Chela oraz Na Li - Wiktoria Azarenka i Maria Szarapowa - Andrea Petkovic.

Korespondencja z Paryża

KOBIETY

1/4 finału:

F. Schiavone (Włochy, 5) – A. Pawluczenkowa (Rosja, 14) 1:6, 7:5, 7:5; M. Bartoli (Francja, 11) - S. Kuzniecowa (Rosja, 13) 7:6 (7-4), 6:4.

MĘŻCZYŹNI

1/8 finału:

A. Murray (W. Brytania, 4) – V. Troicki (Serbia,  15) 4:6, 4:6, 6:3, 62, 7:5.

1/4 finału:

R. Federer (Szwajcaria, 3) - G. Monfils (Francja, 9) 6:4, 6:3, 7:6 (7-3).

 

 

Kiedy 20-letnia Anastazja Pawluczenkowa prowadziła 6:1, 4:1 ze starszą o jedenaście lat Włoszką, jeden z rosyjskich dziennikarzy powiedział: „Kończ emerytkę". Został za to ukarany, on i Pawluczenkowa. Oboje są młodzi, tenis dopiero uczy ich pokory. Pszczółka - robotnica z Włoch jeszcze raz pokazała, że ambicja i szybkie nogi to wystarczające atuty w starciu z młodzieżą, szczególnie jeśli ta młodzież ma taką nadwagę jak Rosjanka. Schiavone wygrała 1:6, 7:5, 7:5 i w półfinale spotka się z Marion Bartoli, która pokonała Swietłanę Kuzniecową.

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?