Petra w wersji ulepszonej

Agnieszka Radwańska zaczyna dziś mistrzostwa WTA od meczu z Petrą Kvitovą. Czeszka to była mistrzyni Wimbledonu, jesienią wróciła do dawnej formy.

Publikacja: 22.10.2013 01:46

Petra Kvitova z pięciu meczów z Agnieszką Radwańską wygrała cztery

Petra Kvitova z pięciu meczów z Agnieszką Radwańską wygrała cztery

Foto: AFP

Meczem otwarcia będzie w Stambule spotkanie Wiktorii Azarenki z Sarą Errani – to rywalki z grupy białej. Po nich w Sinan Erdem Dome zagra cała grupa czerwona: najpierw Serena Williams z Andżeliką Kerber, następnie, na koniec wieczoru, Polka z Czeszką.

Wszystkie bohaterki tenisowego roku dały się już sfotografować razem i osobno, w kreacjach wieczorowych i dziennych, porozmawiały służbową godzinę z dziennikarzami, spotkały się ze sponsorami. Najważniejsze punkty marketingowo-promocyjnej części turnieju wypełniono. Od wtorku zaczyna się sport.

Petra Kvitova zagra w mistrzostwach WTA po raz trzeci, z Agnieszką Radwańską też zmierzy się trzeci raz, inaczej mówiąc, w każdym turnieju z udziałem Czeszki wpadają na siebie. Ich dotychczasowa rywalizacja w finale sezonu wychodzi na remis. W 2011 roku, gdy Petra wygrała cały turniej, Agnieszka przegrała z nią w grupie 6:7 (4-7), 3:6. Rok później Polka zwyciężyła zaskakująco gładko 6:3, 6:2, grały właśnie w dniu otwarcia. Kvitova tłumaczyła się wtedy emocjami i chorobą wirusową, popłakiwała na konferencji prasowej, dzień po tamtym meczu zrezygnowała z walki o tytuł i wróciła do Prostejova.

Było to jedyne zwycięstwo polskiej tenisistki nad „Del Petrą", jak kiedyś napisali o niej amerykańscy dziennikarze, zachwyceni forhendem, w którym doszukali się podobieństw do uderzenia Juana Martina Del Potro. Radwańska grała z Kvitovą jeszcze trzy razy, ostatnio wiosną w Dubaju – dla Agnieszki zawsze były to mecze trudne. Lewa ręka, silne uderzenie, agresja – to dobra brań na Polkę. Bilans: 1 zwycięstwo, 4 porażki, nie zostawia wątpliwości.

Petra Kvitova pokazała dwa lata temu, że talentu ma wiele, ale jej trener David Kotyza mówił wówczas, że efektowne zwycięstwa w Wimbledonie i w mistrzostwach WTA przyszły trochę za wcześnie, że dziewczyna z małego czeskiego miasteczka to brylant przed ostatnim szlifem, że jeszcze sporo pracy przed nimi, by można było mówić o narodzinach nowej mistrzyni na lata.

Wszystko okazało się prawdą. Kvitovą zatrzymały kontuzje i choroby, między świetnymi meczami miewała liczne wpadki, ten rok także zaczęła słabo, bo jak inaczej oceniać dwie rundy w Australian Open i trzy w Roland Garros. Wygrała wprawdzie turnieje w Dubaju i Tokio, była w finałach w Katowicach i New Haven, lecz bilans roczny: 49-21, wcale nie był na miarę mistrzyni Wielkiego Szlema.

Wimbledon 2013 na chwilę przypomniał wielką Petrę, ale tylko do ćwierćfinału, w US Open znów była zaledwie trzecia runda, po tym turnieju tenisistka zatrudniła doświadczonego trenera  przygotowania fizycznego. Teraz wierzy, że to Marek Vseticek i jego ćwiczenia dały jej bilet do Stambułu. Vseticek kiedyś pomagał Petrowi Kordzie, potem Radkowi Stepankowi, referencje ma dobre, więc może to prawda. W jesiennych turniejach w Tokio i Pekinie Czeszka grała już skutecznie, więc może czas znów bać się Petry w wersji ulepszonej.

Zdanie bukmacherów na temat szans Czeszki na wygranie grupy czerwonej jest takie, że u Williama Hilla dają 6,5 dolara za jednego, jeśli tak się stanie. Za sukces Sereny można zyskać jedynie 20 centów, a na Kerber i Radwańską są przyjmowane zakłady w relacji 1:15. Na szczęście bukmacherzy też czasem się mylą.

Dziś grają:

Grupa biała

16.00: W. Azarenka (Białoruś, 2) – S. Errani (Włochy, 6)

Grupa czerwona

18.00: S. Williams (USA, 1) – A. Kerber (Niemcy, 8)

20.00: A. Radwańska (Polska, 3) – P. Kvitova (Czechy, 5)

Wszystkie mecze w TVP Sport

Meczem otwarcia będzie w Stambule spotkanie Wiktorii Azarenki z Sarą Errani – to rywalki z grupy białej. Po nich w Sinan Erdem Dome zagra cała grupa czerwona: najpierw Serena Williams z Andżeliką Kerber, następnie, na koniec wieczoru, Polka z Czeszką.

Wszystkie bohaterki tenisowego roku dały się już sfotografować razem i osobno, w kreacjach wieczorowych i dziennych, porozmawiały służbową godzinę z dziennikarzami, spotkały się ze sponsorami. Najważniejsze punkty marketingowo-promocyjnej części turnieju wypełniono. Od wtorku zaczyna się sport.

Pozostało 85% artykułu
Tenis
WTA Finals. Coco Gauff wygrała i bije tenisowy rekord świata
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
TENIS
Sensacja w Rijadzie! Sabalenka za burtą WTA Finals, będzie nowa mistrzyni
Tenis
Sezon jeszcze się nie kończy. Kiedy i gdzie zagra Iga Świątek?
Tenis
WTA Finals. Iga Świątek wraca do domu
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Tenis
WTA Finals. Coco Gauff nie pomogła. Iga Świątek kończy Masters
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni