Szwajcaria wytoczyła największe działa

Polska gra z Chorwacją o awans do baraży o start w grupie światowej Pucharu Davisa, a grupa światowa rozgrywa ćwierćfinały. Najciekawszy mecz jest w Genevie, tam Szwajcaria gra z Kazachstanem

Publikacja: 04.04.2014 08:01

Szwajcaria wytoczyła największe działa

Foto: AFP

Szwajcaria przegrała w 2010 roku w Astanie z Kazachami 0:5, może to jeden z najważniejszych powodów, by w tej edycji Pucharu Davisa w Genewie zagrali razem Stanislas Wawrinka i Roger Federer. Gospodarze wyciągnęli największe działa, nawet w deblu nie chcą wprowadzać zmienników.

Numer 1 w drużynie kapitana Severina Luthiego dostał mistrz Australian Open Wawrinka, choć w ostatnich meczach w Indian Wells i Miami lepiej grał Federer. Jego mecz w piątek, z Michaiłem Kukuszkinem, dla wielu będzie tak naprawdę spotkaniem najlepszych rakiet. Tak myśli nawet młodszy ze Szwajcarów.

– To wygląda dziwnie dla wszystkich, że Roger jest numerem 2, ale to wynik mojej świetnej gry na początku sezonu i zwycięstwa w Wielkim Szlemie, zadecydował ranking. Roger jednak znów gra znakomicie, jest pełen wiary w siebie i jestem pewien, że będzie grał cudownie przez resztę roku, więc tę moją jedynkę będzie trudno utrzymać. Ale to nie jest mój cel. Moim celem jest grać dobrze, parę razy wygrać ważne mecze i przede wszystkim wygrać z Kazachstanem – mówił.

Bilety do hali Palexpo niedaleko genewskiego lotniska wyprzedano na pniu, każdego dnia ma przyjść 15 tysięcy kibiców, większość z nich przyniesie krowie dzwonki i zrobi z nich odpowiedni użytek. Kapitan Dias Doskarajew nie krył, że wie, kto jest faworytem. – Lecz rankingi nigdy w Pucharze Davisa nie znaczyły zbyt wiele, liczy się także duch drużyny, a my w tej dziedzinie jesteśmy mocni – dodawał na konferencji prasowej.

Mecz Włochy – Wielka Brytania też będzie okazją do podziwiania gry zwycięzcy wielkoszlemowego. Andy Murray podjął wyzwanie, przyjechał do Neapolu, by grać na czerwonej mączce przeciw Fabio Fogniniemu i Andreasowi Seppiemu.

To jedyny w ćwierćfinale grupy światowej mecz na kortach ziemnych, jedyny na odkrytym stadionie. Gospodarze nie zamierzają zrezygnować z żadnej okazji, by przeszkodzić w awansie Brytyjczykom. Obie drużyny dawno nie grały w półfinałach Pucharu Davisa. Włosi mają przerwę od 1998 roku, ich rywale aż od 1981.

Wynik, jak się powszechnie uważa, zależy od formy Murraya. Początek nie był łatwy – w czwartek Szkot skarżył się na zatrucie żołądkowe, nie przyszedł na losowanie, ale kapitan Leon Smith twierdził, że doba wystarczy, by wrócił do zdrowia. Z Seppim wygrywał pięć razy na sześć spotkań, nawet na wolnych kortach ziemnych – w 2010 roku w Rzymie.

Gospodarze meczu nie przepuścili jednak okazji, by nie przypomnieć, że Murray w marcu 2005 roku grał na kortach Tennis Club Napoli, w kwalifikacjach challengera ATP i przegrał wówczas z niejakim Julio Silvą (dziś 34 lata, nr 898. na świecie). Przypomnieli także, że ich kapitan Corrado Barazzutti wygrał decydujące spotkanie z Brytyjczykami w 1984 roku w Telford, gdy drużyny grały w pierwszej rundzie rozgrywek grupy światowej. Siłę po włoskiej stronie ma obecnie zapewnić Fognini, dziś nr 13. ATP (najwyżej w karierze), tę pozycję zbudował trzema zwycięstwami turniejowymi w ciągu ostatnich miesięcy. Wszystkie odniósł na czerwonej mączce.

Mecz Japonia – Czechy w Tokio mają wygrać drugie, a nawet trzecie rakiety obu krajów. Bez kontuzjowanego w Key Biscayne Kei Nishikori i mającego inne plany Tomasa Berdycha spotkanie sporo traci.

Radek Stepanek i Lukas Rosol bronią jednak honoru zdobywców pucharu, na papierze wydają się znacznie silniejsi, niż Tatsuma Ito (146. ATP) i debiutant Taro Daniel (190.). Czesi i Japończycy walczą po długiej przerwie, poprzednie mecze mało kto pamięta, odbyły się w 1935 i 1930 roku.

W hali w Nancy Francuzi podejmują Niemców. W tym spotkaniu także widać luki w składach. Gospodarze nie mają Richarda Gasqueta, rakietą nr 1 jest Jo-Wilfried Tsonga, wobec chwiejnej formy Gaela Monfilsa, kapitan Arnaud Clement zdecydował, że drugim singlistą został Julien Benneteau.

Statystyki też grają – Benneteau pokonał Tomasa Kamke, nową rakietę nr 1 niemieckiego tenisa – już pięć razy na pięć prób. Drugim singlistą Niemiec został Peter Gojowczyk, a nie Jan-Lennard Struff – ta decyzja kapitana Carstena Arriensa trochę zaskakuje, bo Struff w lutym w Marsylii pokonał Benneteau i Michaela Llodrę, przegrał dopiero z Tsongą w półfinale.

Historia Pucharu Davisa jest za Francuzami, przegrali z Niemcami ostatnio przed drugą wojną światową. Kapitan Clement wierzy, że kilkanaście lat czekania na dziesiąty Puchar Davisa może się w tym roku skończyć. Jeśli wygrają w Nancy to zapewne zagrają w półfinale z Czechami. Finał rezerwuje się dla Szwajcarów w najsilniejszym składzie. Pewności, jak to w Pucharze Davisa nie ma, więc emocje są jak zawsze.

>PUCHAR DAVISA Grupa światowa – 1/4 finału

• Szwajcaria – Kazachstan


Genewa, hala Palexpo


Nawierzchnia: twarda (Rebound Ace)


Piłki: Wilson Australian Open


Piątek:

Stanislas Wawrinka – Andriej Gołubiew; Roger Federer – Michaił Kukuszkin


Sobota:

Federer/Wawrinka – Jewgienij Korolew/Aleksandr Nedowiesow


Niedziela:

Wawrinka – Kukuszkin; Federer – Gołubiew

• Włochy – Wielka Brytania


Neapol, Tennis Club Napoli


Nawierzchnia: korty ziemne otwarte


Piłki: Wilson Australian Open


Piątek:

Fabio Fognini – James Ward; Andreas Seppi – Andy Murray


Sobota:

Simone Bolelli/Paolo Lorenzi – Colin Fleming/Ross Hutchins


Niedziela:

Fognini – Murray; Seppi – Ward

• Japonia – Czechy


Tokio, hala Ariake Coliseum


Nawierzchnia: twarda (Decoturf)


Piłki: Srixon


Piątek:

Tatsuma Ito – Radek Stepanek; Taro Daniel – Lukas Rosol


Sobota:

Ito/Yasutaka Uchiyama – Stepanek/Jiri Vesely


Niedziela:

Ito – Rosol; Daniel – Stepanek

• Francja – Niemcy


Nancy, hala Palais Des Sports Jean Weille


Nawierzchnia: twarda (Greenset Grand Prix)


Piłki: Babolat French Open


Piątek:

Julien Benneteau – Tobias Kamke; Jo-Wilfried Tsonga – Peter Gojowczyk


Sobota:

Gael Monfils/Michael Llodra – Andre Begemann/Kamke


Niedziela:

Tsonga – Kamke; Benneteau – Gojowczyk

Szwajcaria przegrała w 2010 roku w Astanie z Kazachami 0:5, może to jeden z najważniejszych powodów, by w tej edycji Pucharu Davisa w Genewie zagrali razem Stanislas Wawrinka i Roger Federer. Gospodarze wyciągnęli największe działa, nawet w deblu nie chcą wprowadzać zmienników.

Numer 1 w drużynie kapitana Severina Luthiego dostał mistrz Australian Open Wawrinka, choć w ostatnich meczach w Indian Wells i Miami lepiej grał Federer. Jego mecz w piątek, z Michaiłem Kukuszkinem, dla wielu będzie tak naprawdę spotkaniem najlepszych rakiet. Tak myśli nawet młodszy ze Szwajcarów.

Pozostało 89% artykułu
TENIS
Linette dla "Rz": Dlaczego zamknęłam się w pokoju i płakałam 25 godzin
Materiał Promocyjny
Jak programy lojalnościowe wpływają na korzystanie z kart kredytowych?
Tenis
WTA Finals. Coco Gauff wygrała i bije tenisowy rekord świata
TENIS
Sensacja w Rijadzie! Sabalenka za burtą WTA Finals, będzie nowa mistrzyni
Tenis
Sezon jeszcze się nie kończy. Kiedy i gdzie zagra Iga Świątek?
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Tenis
WTA Finals. Iga Świątek wraca do domu
Materiał Promocyjny
Bank dla miłośników podróży z klasą, którzy nie lubią przepłacać