Zdecydowanie więcej emocji przyniosły półfinały kobiet, a najbardziej dramatyczny był mecz Any Ivanović z Marią Szarapową. Serbka prowadziła już 6:2, 4:0 i nie zdołała wygrać w dwóch setach. Potem to Rosjanka była dwa gemy od zwycięstwa, gdy w trzecim secie doprowadziła do rezultatu 4:2, miała jeszcze dwie piłki meczowe prowadząc 5:4.
Ivanović okazała się twardsza, nagrodą nie są tylko pieniądze i punkty rankingowe, ale także długo wyczekiwany powrót do pierwszej dziesiątki świata. Serena Williams też grała trzy sety z Karoliną Woźniacką, pogłoski o poprawie formy Dunki nie okazały się przesadzone.
W rywalizacji mężczyzn półfinały były jednostronne. Julien Benneteau nie wytrzymał presji Davida Ferrera, Milos Raonic uległ Rogerowi Federerowi. Po raz pierwszy w finale turnieju z cyklu ATP Masters 1000 zagrają dwaj panowie po trzydziestce. Stawiać na Hiszpana w walce o tytuł trudno, Szwajcar grał z nim 15 razy i wszystkie dotychczasowe mecze wygrał.
Cincinnati. Turniej WTA
(Premier – 2,567 mln dol.).