Za organizatorami jest już oficjalne otwarcie, uroczystość, która jeszcze raz przypomniała postać patrona oraz tradycję turnieju, przedtem i potem grano dużo w tenisa, bo niedziela i poniedziałek były dniami gorących eliminacji.
O prawo gry w turnieju głównym walczyło kilkadziesiąt dziewcząt i chłopców, takie prawo gospodarza, że w większości z Polski. Warto było się starać, bo I kategoria cyklu Tennis Europe daje sporo punktów rankingowych. W obu turniejach eliminacyjnych do zdobycia było po 8 miejsc. Awans dawały dwie wygrane. Młode polskie tenisistki dobrze wykorzystały szansę, oddały tylko dwa miejsca koleżankom z Białorusi. Polaków awansowało pięciu, trzy pozostałe miejsca także zdobyli rywale białoruscy.
Drabinki turnieju głównego są gotowe, w obu jest po 19 polskich nazwisk, najwyżej rozstawiona jest Ania Hertel z Legii mająca już za sobą zwycięstwa w takich turniejach, wśród chłopców nr 1 to Węgier Mate Valkusz.
Kto chce zobaczyć z bliska młodych europejskich tenisistów i, być może, za parę lat wspominać, że widział początek kariery przyszłej gwiazdy – niech rusza na ul. Myśliwiecką w Warszawie. Wstęp na korty Legii wolny.
Informacje turniejowe są także na stronie internetowej: http://www.bohdantomaszewskicup.com