To siódma edycja turnieju dla najlepszych zawodników młodego pokolenia w męskim tenisie, druga, która odbyła się w Dżuddzie (ang. Jeddah) w Arabii Saudyjskiej. Saudyjczykom nie udało się namówić (na szczęście) władz ATP do przeniesienia Mastersa seniorów na Bliski Wschód, ale młodzież gra w otoczeniu pustynnych piasków. Pula nagród znów była wysoka – 2,05 mln dol. Dwa lata temu w ostatnim z mediolańskich Mastersów wynosiła 1,4 mln dol.
System kwalifikacji jest prosty. W Next Gen grają zawodnicy z najwyższym rankingiem ATP do lat 21, najstarsi urodzili się w 2004 roku. Na czele rozstawionych byli Francuz Arthur Fils (20. ATP) i Amerykanin Alex Michelsen (41. ATP). Obaj w tym roku pokonali Huberta Hurkacza. W Dżuddzie grali również: Czech Jakub Mensik (48. ATP), Chińczyk Juncheng Shang (50. ATP), Francuz Luca Van Assche (128. ATP), Amerykanie Learner Tien (122. ATP) i Nishesh Basavareddy (138. ATP) oraz Brazylijczyk Joao Fonseca (145. ATP).
Ile za zwycięstwo w Next Gen Finals?
Zwyciężył tenisista z najniższym rankingiem, ale nikogo to nie dziwi. Fonseca przeszedł przez turniej jak burza. Nie przegrał żadnego z pięciu meczów. Zaimponował technicznym, ciekawym tenisem. W finale wygrał z Tienem 2:4, 4:3 (8), 4:0, 4:2.
Czytaj więcej
Iga Świątek zakończyła występ w World Tennis League w Abu Zabi. Teraz czas na krótki świąteczny odpoczynek i pierwszy oficjalny turniej nowego sezonu, już w Australii.
Pochodzący z Rio de Janeiro zawodnik, zwycięzca ubiegłorocznego US Open juniorów, ma dopiero 18 lat i trzy miesiące i jest najmłodszym triumfatorem Next Gen od czasu dzisiejszego lidera ATP Jannika Sinnera, który wygrał w Mediolanie w 2019 roku.