Roland Garros. Coco Gauff oburzona po meczu z Igą Świątek. "To niedorzeczne"

- Miałam plan, ale wykonanie nie poszło dobrze, bo popełniłam zbyt wiele błędów. Wiem, że wciąż są rzeczy, które mogę poprawić - mówi Coco Gauff. Amerykanka po raz jedenasty w karierze przegrała z Igą Świątek i odpadła z Roland Garros.

Publikacja: 07.06.2024 08:36

Coco Gauff w czasie wymiany zdań z sędzią

Coco Gauff w czasie wymiany zdań z sędzią

Foto: REUTERS/Lisi Niesner

Korespondencja dziennikarza „Rzeczpospolitej” Kamila Kołsuta z Paryża

Gauff trzeci raz z rzędu awansowała do półfinału turnieju Wielkiego Szlema, dzięki czemu w poniedziałek zostanie wiceliderką światowego rankingu, ale w Paryżu nie była w stanie wykonać kolejnego kroku. Amerykanka postawiła podczas spotkania z Polką na tenis odważny i agresywny, co przełożyło się na 39 niewymuszonych błędów. Świątek wygrała 6:2, 6:4.

To, jak bardzo 20-latce zależało na tym, żeby pokonać naszą tenisistkę i jak dużą presję na siebie narzuciła, przekonaliśmy się w drugim secie. Gauff wdała się wówczas w sprzeczkę z sędzią, po której potrzebowała chwili, aby opanować emocje. Widzieliśmy, że płacze.

Czytaj więcej

Korespondencja z Paryża. Świątek pobiła rekord, ale do Gauff jeszcze jej daleko

Roland Garros. Dlaczego Coco Gauff pokłóciła się z sędzią i ocierała łzy

Amerykanka prowadziła 2:1 oraz 15:0, a serwowała Polka. Świątek trafiła w kort i choć sędzia boczny wywołał aut, to arbiter główna Aurelie Tortue przyznała punkt naszej tenisistce. Gauff nie mogła się z tym pogodzić. - Aut został wywołany, zanim odbiłam piłkę. Jestem tego pewna na tysiąc procent - przekonywała. Wreszcie odeszła na skraj kortu, odwróciła się od siatki i zaczęła ocierać łzy.

- Byłam przytłoczona. Wiadomo: przegrywałam. Każdy punkt przeciwko jakiejkolwiek rywalce ma znaczenie, ale przeciwko niej — szczególne. Myślę, że to był jeden z tych momentów, ale dałam radę. Zazwyczaj decyzje sędziego mnie nie frustrują, ale wtedy to była kombinacja wszystkiego — mówi Gauff.

Musimy ewoluować. Skoro coś widać w telewizji, to nie rozumiem, dlaczego nie mogą tego zobaczyć zawodnicy

Coco Gauff

Tenisistka uważa, że Roland Garros zasługuje na odpowiedni system wideoweryfikacji. - Tenis to chyba jedyny sport, gdzie jej nie ma, a decyzje często podejmuje jedna osoba, podczas gdy w innych dyscyplinach zależy ona od kilku. To wręcz niedorzeczne — przekonuje. - Musimy się rozwijać. Skoro coś widać w telewizji, to nie rozumiem, dlaczego nie mogą tego obejrzeć zawodnicy - dodaje.

Roland Garros. Kiedy Coco Gauff zacznie wygrywać z Igą Świątek

Czwartkowy mecz był już dwunastym spotkaniem Świątek z Gauff. Polka górą była jedenaście razy. Amerykanka jedyne zwycięstwo odniosła w ubiegłym roku podczas turnieju w Cincinnati. - Ona jest dla mnie trudnym przeciwnikiem. Myślę, że liczby mówią same za siebie — przyznaje.

Czytaj więcej

Korespondencja z Paryża. "Ludzka, krucha, czasem niezdarna". Francuzi piszą o Idze Świątek

Gauff zapewnia jednocześnie, że niebawem negatywną tendencję będzie umiała odwrócić. - Muszę pozostać pozytywna i wierzyć, a przed tym meczem byłam przecież pewna siebie. Wiem, że są rzeczy, które mogę poprawić, aby wynik był bardziej wyrównany — zapewnia Gauff. - Mój tenis nie jest w pełni rozwinięty. Nie dotarłam jeszcze do szczytu swoich możliwości — podkreśla.

Korespondencja dziennikarza „Rzeczpospolitej” Kamila Kołsuta z Paryża

Gauff trzeci raz z rzędu awansowała do półfinału turnieju Wielkiego Szlema, dzięki czemu w poniedziałek zostanie wiceliderką światowego rankingu, ale w Paryżu nie była w stanie wykonać kolejnego kroku. Amerykanka postawiła podczas spotkania z Polką na tenis odważny i agresywny, co przełożyło się na 39 niewymuszonych błędów. Świątek wygrała 6:2, 6:4.

Pozostało 87% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

TENIS
Korespondencja z Paryża. Świątek pobiła rekord, ale do Gauff jeszcze jej daleko
TENIS
Korespondencja z Paryża. Co się stało z Aryną Sabalenką? Białorusinka zabrała głos
TENIS
Korespondencja z Paryża. Córka Polki i Włocha, wnuczka Ghańczyka. Paolini zagra ze Świątek
Tenis
Złota polska jesień w Wuhan. Magdalena Fręch i Magda Linette w ćwierćfinale
Tenis
Rafael Nadal kończy karierę. Długo oczekiwana decyzja