Wojna na Ukrainie na Roland Garros. Aryna Sabalenka znów na świeczniku

Novak Djoković przekonuje, że Kosowo jest sercem Serbii, a Aryna Sabalenka ściera się z kolejnymi pytaniami o wojnę w Ukrainie. Roland Garros stał się turniejem politycznym. To nie igrzyska olimpijskie, organizatorzy knebla dla uczestników nie mają.

Publikacja: 01.06.2023 14:00

Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka

Foto: PAP/EPA

Sportowe areny - wbrew apelom brytyjskiego "Timesa" - już dawno przestały być przestrzenią beztroskiego eskapizmu, skoro w jasyr propagandy regularnie biorą je dyktatorzy. Sami zawodnicy także coraz odważniej zrywają z bezstronnością, którą sloganem "Republikanie też kupują buty" zdefiniował kiedyś dla swojego pokolenia dbający o stan własnej kieszeni Michael Jordan.

Gorąco jest podczas Garrosa wokół Djokovicia, który po swoim pierwszym meczu turnieju singlowego z Amerykaninem Aleksandarem Kovaceviciem napisał na kamerze: "Kosowo jest w sercu Serbii. Zatrzymajcie przemoc". - Turniej Wielkiego Szlema bez dramy? To chyba nie dla mnie - dodał dwa dni później, po zwycięstwie nad Węgrem Martonem Fucsovicsem.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Tenis
Roland Garros: Waleczny Hurkacz zwycięża
Tenis
Druga runda i wystarczy. Magdalena Fręch odpadła z Roland Garros
Tenis
17-letnia Rosjanka znów za silna dla Igi Świątek. Polka nie obroni tytułu w Indian Wells
Tenis
Brąz cenniejszy niż złoto. Iga Świątek bierze rewanż za igrzyska
Tenis
Indian Wells. Rozpędzona Iga Świątek
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Raj zamienił się w piekło. Hubert Hurkacz przegrywa w Indian Wells
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń