Kontuzja zatrzymała Igę Świątek w Rzymie

Iga Świątek nie wygra po raz trzeci turnieju na Foro Italico. Przy stanie 6:2, 6:7 (3-7), 2:2 Polka poddała mecz z Jeleną Rybakiną z powodu urazu uda. Novak Djoković także nie obroni tytułu.

Publikacja: 18.05.2023 04:15

Iga Świątek

Iga Świątek

Foto: AFP

Kto słuchał uważnie słów Jeleny Rybakiny przed meczem wiedział, że rywalka Polki podchodziła do tego spotkania z pewną obawą. Moc i szybkość Igi na mokrych kortach ziemnych (w środę wieczorem były często polewane przez opady) to jest znana sprawa, a Jelena w takich warunkach traci sporo ze zwrotności oraz skuteczności serwisu i forhendu. Jej słowa, że ćwierćfinał turnieju WTA 1000 to tylko trening – były w takich warunkach poniekąd uzasadnione, nawet jeśli tenisistka reprezentująca Kazachstan wygrała ostatnio z Igą trzy razy, ale zawsze na kortach twardych.  

Mecz zaczął się od agresywnych returnów Igi, dały efekt niemal natychmiast, szybko przyszło pierwsze przełamanie serwisu Jeleny, potem drugie. Pomimo drobnych perturbacji (zaliczyć można do nich również dzwoniący telefon w torbie Polki) na tablicy pojawił się wynik 4:0 i można było śmiało liczyć, że ten świetnie rozpoczęty pierwszy set zostanie wygrany przez Igę. 

Czytaj więcej

Iga Świątek w Rzymie: teraz ćwierćfinał

W drugim secie zobaczyliśmy identyczny start: podanie Jeleny, na które Iga miała przygotowane jeszcze lepsze returny. Znów przełamanie, znów prowadzenie, choć tym razem skromniejsze: 2:0, po chwili 4:2. Rybakina poprawiła jednak grę, wyrównała na 4:4 i w tie-breaku była już wyraźnie lepsza. 

Polka zeszła wówczas z kortu na przerwę medyczną, wróciła z zabandażowanym prawym udem. Decydujące starcie trwało krótko, cztery gemy i Iga zrezygnowała z gry. Rywalką Rybakiny w półfinale będzie Jelena Ostapenko, niegdyś mistrzyni Roland Garros, teraz z trudem odbudowująca dawną pozycję. 

Rywalką Rybakiny w półfinale będzie Jelena Ostapenko

Mecz Świątek z Rybakiną zakończył kolejny długi mokry dzień na kortach Foro Italico. Wcześniej także było co oglądać, przede wszystkim trzysetowy mecz Novaka Djokovicia z Holgerem Rune. Były nerwy, trochę krzyków i protestów, godzinna przerwa na deszcz, ale także sporo niezłego tenisa w wykonaniu obu tenisistów.  

Wygrał 6:2, 4:6, 6:2, co może nie jest wielką niespodzianką, ten młodszy, Holger Rune. Jeśli nie rozproszą go kłótnie z sędzią lub publicznością, potrafi świetnie grać na kortach ziemnych. Znów pokonał sześciokrotnego mistrza z Rzymu (pierwszy raz był jesienią ub. roku w hali Bercy w Paryżu) przede wszystkim dzięki udanemu połączeniu potężnych zagrań zza końcowej linii z precyzyjnymi dropszotami. W środę na ten żywioł młodości Novak miał tylko rutynę, bo zdrowie chyba nie dopisywało (nawet wzywał fizjoterapeutę). W decydującym secie przegrywał już 0:4, to była strata nie do odrobienia. 

Rune zagra w półfinale w sobotę z Casperem Ruudem, który wreszcie pokazuje oznaki powrotu formy i choć Argentyńczyk Francisco Cerundolo walczył bardzo dzielnie, wygrać z odradzającym się Norwegiem nie mógł. 

Pozostałe ćwierćfinały męskie: Daniił Miedwiediew (3) – Yannick Hanfmann (kwalifikant) oraz Stefanos Tsitsipas (5) – Borna Corić (15) zaplanowano na czwartek. Oba półfinały kobiece: Rybakina – Ostapenko oraz Anhelina Kalinina – Weronika Kudermietowa zostaną rozegrane po dniu przerwy, w piątek. 

Rzym. Turniej Internazionali BNL d’Italia

WTA 1000 – 1/4 finału: J. Rybakina (Kazachstan, 7) – I. Świątek (Polska, 1) 2:6, 7:6 (7-3), 2:2, krecz Polki; J. Ostapenko (Łotwa, 20) – P. Badosa (Hiszpania) 6:2, 4:6, 6:3; A. Kalinina (Ukraina, 30) – B. Haddad Maia (Brazylia, 12) 6:7 (2-7), 7:6 (8-6), 6:3; W. Kudermietowa (11) – Q. Zheng (Chiny, 22) 3:6, 6:3, 6:4. Pary półfinałowe: Rybakina – Ostapenko; Kalinina – Kudermietowa. 

ATP Masters 1000 – 1/4 finału: H. Rune (Dania, 7) – N. Djoković (Serbia, 1) 6:2, 4:6, 6:2; C. Ruud (Norwegia, 4) – F. Cerundolo (Argentyna, 24) 7:6 (7-5), 6:4. 

Kto słuchał uważnie słów Jeleny Rybakiny przed meczem wiedział, że rywalka Polki podchodziła do tego spotkania z pewną obawą. Moc i szybkość Igi na mokrych kortach ziemnych (w środę wieczorem były często polewane przez opady) to jest znana sprawa, a Jelena w takich warunkach traci sporo ze zwrotności oraz skuteczności serwisu i forhendu. Jej słowa, że ćwierćfinał turnieju WTA 1000 to tylko trening – były w takich warunkach poniekąd uzasadnione, nawet jeśli tenisistka reprezentująca Kazachstan wygrała ostatnio z Igą trzy razy, ale zawsze na kortach twardych.  

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
W Rzymie jak w Madrycie. Będzie kolejny finał Iga Świątek - Aryna Sabalenka
Tenis
Imponująca Iga Świątek. Zagra w czwartym finale w tym roku
Tenis
Hubert Hurkacz pokonany w Rzymie. Stracił swój największy atut
Tenis
Tenisowy turniej w Rzymie. Iga Świątek i Hubert Hurkacz zwyciężają razem
Tenis
Polska zagra z Hiszpanią. Znamy drabinkę i terminarz Billie Jean King Cup Finals