Liderka światowego rankingu od początku przejęła kontrolę nad spotkaniem, choć przeciwniczka zdołała jej sprawić problemy w drugiej partii - pisze Onet.
Świątek przegrała pierwszą piłkę, ale potem grała już na swoim poziomie. Pierwszego gema zamknęła w trzech minutach. W drugim było tylko trochę trudniej, ale także wygrała go Polka. Chorwatka najbardziej postawiła się Polce w szóstym gemie. Ostatecznie po długiej grze na przewagi Świątek przełamała rywalkę i zwyciężyła 6:0.
Nieoczekiwanie Fett przełamała przeciwniczkę na początku drugiej partii. Świątek co prawda zdołała doprowadzić do przełamania powrotnego, lecz jej rywalka chwilę później wygrała kolejnego gema przy jej podaniu.
Świątek przegrywała nawet 1:3, ale ostatecznie zdołała wygrać trzy kolejne gemy, dzięki czemu wyszła na prowadzenie, którego nie oddała do samego końca. Ostatecznie zwyciężyła 6:3. Tym samym pobiła rekord Venus Williams.
Polka odniosła swoje 36. zwycięstwo z rzędu, co jest najlepszym wynikiem w XXI w.