Dzień po 21. urodzinach Świątek sprawiła sobie prezent na korcie Philippe'a Chatrier, po raz drugi w tym roku awansując do półfinału turnieju wielkoszlemowego.
Teraz jednak apetyty są o wiele większe niż kilka miesięcy temu w Melbourne, a kolejny mecz z Rosjanką Darią Kasatkiną (nr 20) ma być środkiem do celu, jakim byłby drugi w karierze triumf Igi w Paryżu.
Kasatkina w ćwierćfinale wygrała z rodaczką Weroniką Kudermietową 6:4, 7:6 (7-5).
Czasu na odpoczynek jest mało. Półfinałowe spotkanie już w czwartek. A potem w sobotę wielki finał - miejmy nadzieję, że także z udziałem Igi.