Sukces Radwańskiej. Finał bez straty seta

Agnieszka Radwańska pokonała Dominikę Cibulkovą w finale turnieju WTA w Sydney. Jest to drugi wygrany turniej Polki w tym roku

Publikacja: 11.01.2013 10:44

Sukces Radwańskiej. Finał bez straty seta

Foto: AFP

- Dominiko, masz za sobą świetny tydzień i gratuluję ci sukcesu, ale chcę też cię przeprosić za ten finał. Dziękuję organizatorom turnieju. Cieszę się, że mogłam tu wystąpić i wygrać. Dziękuję też tym, którzy mieli udział w tym zwycięstwie: Tomkowi Wiktorowskiemu i ojcu, który jest w Krakowie - powiedziała 23-letni Radwańska odbierając efektowny kryształowy puchar.

Dość jednostronny finał, trwający 62 minuty, był popisem skuteczności i konsekwencji krakowianki, która cały czas kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie. Dobrze serwowała, wywierała presję przy returnie, starała się cały czas rozprowadzać rywalkę między narożnikami, a przede wszystkim rzadko psuła zagrania.

W sumie popełniła osiem niewymuszonych błędów, przy 36 po stronie Cibulkovej, które mnożyły się w miarę rosnącej frustracji po kolejnych przegrywanych gemach.

- Przepraszam was wszystkich za ten finał, ale cieszę się, że spędziłam tu wspaniały tydzień, w którym rozegrałam kilka naprawdę dobrych meczów - powiedział podczas ceremonii 23-letnia Słowaczka, dla której była to piąta porażka w finale imprezy WTA. Wygrała dotychczas dwa turnieje - w Moskwie (2011) i Carlsbadzie (2012).

Choć wynik meczu wskazywał na miażdżąca przewagę faworytki finału, a statystyki na brak precyzji Cibulkovej, to jednak wiele jej błędów wynikało po prostu ze świetnej dyspozycji Polki. Szukając możliwości do zdobycia punktów musiała cały czas podejmować maksymalne ryzyko i celować w narożniki oraz linie, a piłki często nieznacznie wychodziły poza kort.

Mirosław Żukowski:Radwańska wygra Australian Open?

Jednak w każdym z dwunastu gemów była poważna walka o każdy punkt, czasem gra na przewagi. Mierząca zaledwie 161 centymetrów Słowaczka miała do dyspozycji w sumie cztery szanse na przełamanie serwisu rywalki, ale żadnej nie wykorzystała. Sama obroniła pięć z 11 "break pointów".

Był to czwarty pojedynek tych zawodniczek i po raz czwarty lepsza okazała się Radwańska, w tym trzeci na twardej nawierzchni, po zwycięstwach w 2008 roku w Dausze 6:4, 6:7 (7-9), 6:4 oraz wielkoszlemowym US Open w Nowym Jorku 6:0, 6:3. Krakowianka wygrała też na korcie ziemnym w Budapeszcie w 2006 r. 6:4, 6:0.

Polka zdobyła w Sydney 470 punktów do rankingu WTA Tour, w którym jest obecnie czwarta, a także premię w wysokości 117 tysięcy dolarów. Przed tygodniem triumfowała też w mniejszym turnieju WTA w nowozelandzkim Auckland (z pulą nagród 235 tys. dol.).

W sumie, w dziewięciu tegorocznych meczach, nie straciła jeszcze seta. Teraz uda się do Melbourne, gdzie w poniedziałek rusza wielkoszlemowy Australian Open. Będzie w nim rozstawiona z numerem czwartym, a na otwarcie spotka się po raz pierwszy ze startująca z "dziką kartą" Australijką Bojaną Babusic, 307. na świecie.

Agnieszka Radwańska - Dominika Cibulkova 6:0 6:0

- Dominiko, masz za sobą świetny tydzień i gratuluję ci sukcesu, ale chcę też cię przeprosić za ten finał. Dziękuję organizatorom turnieju. Cieszę się, że mogłam tu wystąpić i wygrać. Dziękuję też tym, którzy mieli udział w tym zwycięstwie: Tomkowi Wiktorowskiemu i ojcu, który jest w Krakowie - powiedziała 23-letni Radwańska odbierając efektowny kryształowy puchar.

Dość jednostronny finał, trwający 62 minuty, był popisem skuteczności i konsekwencji krakowianki, która cały czas kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie. Dobrze serwowała, wywierała presję przy returnie, starała się cały czas rozprowadzać rywalkę między narożnikami, a przede wszystkim rzadko psuła zagrania.

Tenis
Iga Świątek zagra w Polsce. Znamy miejsce i rywala
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Tenis
Jannik Sinner po raz drugi mistrzem Australian Open. Monodram w trzech aktach
Tenis
Iga Świątek bliżej powrotu na pierwsze miejsce? Łatwo nie będzie
Tenis
Madison Keys zwyciężczynią Australian Open. Wściekła Aryna Sabalenka
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Tenis
Finał Australian Open kobiet. Moc jest z nimi
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej