Agnieszka Radwańska - coraz bliżej do Szarapowej

Agnieszka Radwańska w 1/8 finału Australian Open, w niedzielę mecz z Aną Ivanović. Porażka Jerzego Janowicza

Publikacja: 18.01.2013 20:41

Agnieszka Radwańska wygrała już w tym roku 12 spotkań z rzędu, nie oddała ani jednego seta. To jej r

Agnieszka Radwańska wygrała już w tym roku 12 spotkań z rzędu, nie oddała ani jednego seta. To jej rekord

Foto: AFP

Brytyjczycy są mistrzami w obracaniu porażki w sukces. Heather Watson gładko przegrała pod dachem Hisense Arena 3:6, 1:6 z Polką, więc napisali, że od czasu ubiegłorocznej klęski wimbledońskiej ich dziewczyna poprawiła się znacząco. Wtedy wygrała dwa gemy, teraz cztery.

Z polskiej perspektywy wyglądało to tak, że Agnieszka Radwańska przeszła trzecią rundę łatwiej niż poprzednie. Polka ma nowy rekord meczów bez porażki (12) i przed sobą spotkanie z Serbką, która w piątek wygrała mecz o mistrzostwo swego kraju z Jeleną Janković. Ana Ivanović od 2009 roku nie potrafi wygrać z Radwańską, przedtem zwyciężyła trzy razy, potem przegrała ciurkiem cztery mecze, ostatnio w 2011 roku w Pekinie.

W razie zwycięstwa Polka trafiłaby w ćwierćfinale na Chinkę Na Li (z którą już wygrała w tym roku w Sydney) lub Niemkę Julię Goerges (z którą ma nierozliczone rachunki za przegrany mecz na igrzyskach w Londynie). Tak czy inaczej, marzenia o pierwszym półfinale w Melbourne nie wyglądają na nieosiągalne.

Po piątym dniu turnieju widać, że w tym półfinale z pewnością znajdzie się Maria Szarapowa. Rosjanka udowodniła w meczu z Venus Williams, że przygotowała się doskonale. Po dwóch wcześniejszych zwycięstwach 6:0, 6:0 (takiego przypadku nie pamiętano od 1985 roku) w meczu z Amerykanką też rozpoczęła od prowadzenia 4:0.

Potrzebny był wielki hart ducha Venus, żeby nie było wstydliwego wyniku. Kto mógłby Szarapowej przeszkodzić w marszu do półfinału? Kirsten Flipkens w 1/8 finału nie, Andżelika Kerber w ćwierćfinale to większa, choć wciąż niezbyt duża szansa.
Jerzy Janowicz przegrał z Hiszpanem Nicolasem Almagro 6:7 (3-7), 6:7 (4-7), 1:6. Dwie godziny gry, ostrej walki nieco mniej, bo w trzecim secie Polaka opuścił bojowy duch.

Odcisk na prawej dłoni miał swój wpływ na końcowy wynik, choć przez dwa sety nie było tego widać poza chwilą, gdy polski tenisista wzywał na kort pomoc do zmiany opatrunku.

Janowiczowi nie sprzyjały także podmuchy wiatru w znów chłodnym Melbourne, jego tenis, zwłaszcza wysoki podrzut piłki do serwisu, jest czuły na takie niewygody. Póki Polak mógł, walczył jednak wytrwale, dwa tie-breaki z 11. tenisistą świata wstydu nie przyniosły, w obu nawet prowadził 2-1.

Wielkoszlemowe osiągnięcia Polaka na razie pozostają więc następujące: trzy starty, a w nich trzecia runda w Wimbledonie, pierwsza w US Open i trzecia w Australii.

W Melbourne Jerzyk może także dostać pierwszą w karierze karę finansową za okrzyki w trakcie meczu z Devvarmanem. Kara wynosi 2500 dolarów amerykańskich, tenisista twierdzi, że jest za sroga, i zapowiedział odwołanie.

W turnieju deblowym Łukasz Kubot i Jeremy Chardy pokonali parę australijską Samuel Groth i Matt Reid, Polak i Francuz zagrają teraz z Bobem i Mike,em Bryanami, parą nr 1.
Faworyci Novak Djoković i David Ferrer przeszli trzecią rundę śpiewająco, choć rywali mieli trudnych.

Australijczycy próbują zaś wyciągać wnioski ze swych klęsk i podali, że Alicia Molik będzie kapitanem drużyny narodowej w Pucharze Federacji, by David Talor, pełniący te obowiązki przez minione pięć lat, mógł w pełni poświęcić się ratowaniu kariery Samanthy Stosur.

Jerzy Janowicz  ?po porażce z Nicolasem Almagro

Kontuzja nie pozwoliła mi na normalną, agresywną grę. Miałem zupełnie inny uchwyt rakiety do forhendu i bekhendu, po to by odcisk przeszkadzał jak najmniej. Byłem więc przymusowo tenisistą defensywnym. Almagro grał po swojemu, a ja nie mogłem robić nic ciekawego, to było zwykle przebijanie na drugą stronę. Nie mogłem mocniej złapać rakiety i mocniej uderzyć. Jeśli miałbym coś zmienić w tym meczu, to tylko rękę. W deblu uraz mi bardzo nie przeszkadzał, bo to są inne uderzenia, z głębi kortu było ich niewiele, nie było więc źle. Nigdy nie myślę o biciu rekordów w szybkości serwisu, to nie ma sensu, ważne są tylko punkty. Zresztą na nieszczęście tenisistów mocno serwujących organizatorzy turniejów robią coraz wolniejsze nawierzchnie, piłki też dobierają wolne, więc o rekordy trudno. Tylko nowocześniejsze rakiety i naciągi pomagają osiągać większe prędkości. Kara 2500 za mój okrzyk? Będę się odwoływał. Nikogo przecież nie obraziłem. Pani sędzia mówiła, że ostrzeżenie jest za to, że moje krzyki było słychać na innych kortach.

Wysłuchał w Melbourne Tomasz Lorek

Mecze trzeciej rundy

Kobiety:

M. Szarapowa (Rosja, 2) – V. Williams (USA, 25) 6:1, 6:3; A. Radwańska (Polska, 4) – H. Watson (W. Brytania) 6:3, 6:1; A. Kerber (Niemcy, 5) – M. Keys (USA) 6:2, 7:5; Na Li (Chiny, 6) – S. Cirstea (Rumunia, 27) 6:4, 6:1; J. Makarowa (Rosja, 19) – M. Bartoli (Francja, 11) 6:7 (4-7), 6:3, 6:4; A. Ivanović (Serbia, 13) – J. Janković (Serbia, 22) 7:5, 6:3; J. Goerges (Niemcy, 18) – J. Zheng (Chiny) 6:3, 1:6, 7:5; K. Flipkens (Belgia) – W. Sawinych (Rosja) 6:2, 4:6, 6:3.

Mężczyźni:

N. Djoković (Serbia, 1) – R. Stepanek (Czechy, 31) 6:4, 6:3, 7:5; D. Ferrer (Hiszpania, 4) – M. Baghdatis (Cypr, 28) 6:4, 6:2, 6:3; T. Berdych (Czechy, 5) – J. Melzer (Austria, 26) 6:3, 6:2, 6:2; J. Tipsarević (Serbia, 8) – J. Benneteau (Francja, 32) 3:6, 6:4, 2:6, 6:4, 6:3; N. Almagro (Hiszpania, 11) – J. Janowicz (Polska, 24) 7:6 (7-3), 7:6 (7-4), 6:1; S. Wawrinka (Szwajcaria, 15) – S. Querrey (USA, 20) 7:6 (8-6), 7:5, 6:4; K. Nishikori (Japonia, 16) – J. Dońskoj (Rosja) 7:6 (7-3), 6:2, 6:3; K. Anderson (RPA) – F. Verdasco (Hiszpania, 22) 4:6, 6:3, 4:6, 7:6 (7-4), 6:2.

Debel mężczyzn – II runda

: J. Chardy, Ł. Kubot (Francja, Polska) – S. Groth, M. Reid (Australia) 6:4, 3:6, 6:3.

Brytyjczycy są mistrzami w obracaniu porażki w sukces. Heather Watson gładko przegrała pod dachem Hisense Arena 3:6, 1:6 z Polką, więc napisali, że od czasu ubiegłorocznej klęski wimbledońskiej ich dziewczyna poprawiła się znacząco. Wtedy wygrała dwa gemy, teraz cztery.

Z polskiej perspektywy wyglądało to tak, że Agnieszka Radwańska przeszła trzecią rundę łatwiej niż poprzednie. Polka ma nowy rekord meczów bez porażki (12) i przed sobą spotkanie z Serbką, która w piątek wygrała mecz o mistrzostwo swego kraju z Jeleną Janković. Ana Ivanović od 2009 roku nie potrafi wygrać z Radwańską, przedtem zwyciężyła trzy razy, potem przegrała ciurkiem cztery mecze, ostatnio w 2011 roku w Pekinie.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Tenis
Australian Open. Iga Świątek przegrała z Madison Keys bitwę o Melbourne
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Tenis
Australian Open. Aryna Sabalenka w wersji 2.0. Zagrała heavy metal i rozbiła przyjaciółkę
Tenis
Amerykański bombardier z rozbrajającym uśmiechem. Kim jest Ben Shelton?
Tenis
Burza po meczu Igi Świątek w Australian Open. Co się wydarzyło i kto popełnił błąd?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Tenis
Iga Świątek w półfinale Australian Open! Zagrała z Emmą Navarro największe hity
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego