Dotychczasowy bilans był korzystny dla Rosjanki (6-3). W nocy z niedzieli na poniedziałek na twardym korcie w San Diego Kuzniecowa wygrała 4:6, 7:6 (9-7), 3:6.
W drugim prowadziła w tie-breaku 4:0 i 6:3. W tym momencie Polka obroniła cztery meczbole i wygrała seta 6:6 (9-7). W momencie zamykania tego numeru było 2:2 w trzecim secie.
W półfinale Radwańska pokonała Danielę Hantuchovą 6:4, 6:2. Gra była wyrównana tylko w pierwszym secie. Drugi – to świetna postawa tenisistki z Krakowa. Dopiero pod koniec meczu Hantuchova stawiła zacięty opór, broniąc siedmiu piłek meczowych.
Radwańska w San Diego wyrównywała stare porachunki. W ćwierćfinale łatwo pokonała 6:2, 6:0 Shahar Peer, z którą wcześniej wygrała tylko raz.
Z Kuzniecową po raz ostatni Radwańska grała w październiku 2009 r., w finale turnieju w Pekinie. Wygrała Rosjanka 6:4, 6:2. Od tego czasu żadna z nich nie awansowała do finału, Kuzniecowa spadła na 21. miejsce w rankingu WTA.