Reklama

Serena Williams odpadła, Jo-Wilfried Tsonga też

Ćwierćfinały będą bez Sereny Williams i Jo-Wilfrieda Tsongi. Agnieszka Radwańska dziś w nocy gra o półfinał z Wiktorią Azarenką

Publikacja: 24.01.2012 00:28

Serena Williams odpadła, Jo-Wilfried Tsonga też

Foto: AFP

Pięciokrotna mistrzyni Australian Open bardziej potknęła się o własną niemoc, niż przegrała walkę z Jekateriną Makarową. Wynik jednak poszedł w świat, 6:2, 6:3 dla Rosjanki, i teraz wiadomo, że w Moskwie jest 23-letnia tenisistka, która nie boi się nazwiska Williams.

Serena zrobiła wiele, by sensacja stała się faktem. Seriami psuła serwisy w ważnych gemach, siłę forhendu zużywała niemal wyłącznie na wyrzucanie piłek w auty, straciła kilkanaście szans na przełamanie serwisu Rosjanki. Obandażowana kostka, pozostałość niedawnego urazu z Brisbane, ograniczała ruchy, przeszkadzał upał, dłuższe wymiany też nie przynosiły Amerykance punktów.

– To była katastrofa. Serwowałam beznadziejnie, a to tylko jedna z 50 rzeczy, które poszły źle. Może nie powinnam była grać ze względu na kontuzję, ale to przecież Wielki Szlem... – mówiła Amerykanka.

Makarowa (56. WTA) wcześniej wyeliminowała Kaię Kanepi i Wierę Zwonariową (nr 7). Zwycięstwo nad Sereną dało jej pierwszy ćwierćfinał Wielkiego Szlema, w 16. podejściu. Jeśli pokona teraz w meczu o półfinał Marię Szarapową, która cała w nerwach ledwie wygrała z Sabiną Lisicki, da kolejny dowód, że forma dawnych mistrzyń koroduje coraz szybciej.

Drugim bohaterem dnia został Kei Nishikori, który wygrał w pięciu setach z Jo-Wilfriedem Tsongą (nr 8). Jest pierwszym od 80 lat Japończykiem w ćwierćfinale Australian Open. Nishikori, 24. w rankingu ATP, jest bardzo popularny w ojczyźnie, bo pierwsze sukcesy odnosił już jako junior. Od 14. roku życia trenował w akademii Nicka Bollettierego na Florydzie, jego trenerem był też Brad Gilbert.

Reklama
Reklama

O awans do półfinału Japończyk zagra z Andym Murrayem, który zakończył australijską wyprawę Michaiła Kukuszkina. W trzecim secie tego krótkiego meczu rosyjski tenisista importowany przez Kazachstan poddał się, tłumacząc, że ma kontuzję biodra. Szybko policzono, że Kukuszkin, który wcześniej niespodziewanie wyeliminował Viktora Troickiego, był 14. osobą, która wycofała się z turniejów singlowych. Szkot dziękował rywalowi i losowi, bo gra na niebieskiej patelni zaczęła go i męczyć, i nudzić.

Polskie sprawy w poniedziałek trwały krótko. Agnieszka Radwańska i Daniela Hantuchova przegrały 4:6, 2:6 debla z Włoszkami Sarą Errani i Rominą Oprandi. Juniorka Zuzanna Maciejewska, choć rozstawiona (nr 11), odpadła w pierwszej rundzie.

Dziś w nocy zaczęły się ćwierćfinały (transmisje w Eurosporcie), w wielu turniejach wielkoszlemowych najciekawsza część rywalizacji. Agnieszka Radwańska po raz pierwszy w tym roku pojawiła się na największym stadionie Melbourne Park, Rod Laver Arena, zaraz po zabawie legend: Pata Casha, Gorana Ivanisevicia, Thomasa Mustera i Wayne'a Arthursa.

Na tym samym korcie dzień zakończą Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, grając z Bobem i Mike'em Bryanami.

KOBIETY – 1/8 finału:

P. Kvitova (Czechy, 2) – A. Ivanović (Serbia, 21) 6:2, 7:6 (7-2);

M. Szarapowa (Rosja, 4) – S. Lisicki (Niemcy, 14) 3:6, 6:2, 6:3;

Reklama
Reklama

J. Makarowa (Rosja) – S. Williams (USA, 12) 6:2, 6:3;

S. Errani (Włochy) – J. Zheng (Chiny) 6:2, 6:1.

Debel – III runda:

S. Errani, R. Vinci (Włochy, 11) – D. Hantuchova, A. Radwańska (Słowacja, Polska, 8) 6:4, 6:2.

MĘŻCZYŹNI – 1/8 finału:

N. Djoković (Serbia, 1) – L. Hewitt (Australia) 6:1, 6:3, 4:6, 6:3;

A. Murray (W. Brytania, 4) – M. Kukuszkin (Kazachstan) 6:1, 6:1, 1:0, krecz;

Reklama
Reklama

D. Ferrer (Hiszpania, 5) – R. Gasquet (Francja, 17) 6:4, 6:4, 6:1;

K. Nishikori (Japonia, 24) – J.W. Tsonga (Francja, 6) 2:6, 6:2, 6:1, 3:6, 6:3.

Debel - III runda:

M. Fyrstenberg, M. Matkowski (Polska, 6) – F. Cermak, F. Polasek (Czechy, Słowacja, 11) 6:4, 6:3.

JUNIORKI– I runda:

T. Cadar (Rumunia) – Z. Maciejewska (Polska, 11) 7:5, 0:6, 7:5.

Reklama
Reklama

Debel – I runda:

A. Danilina, Z. Maciejewska (Kazachstan, Polska, 7) – M. Adachi, M. Kowase (Japonia) 4:6, 6:2, 10-3.

Tenis
Tenisowa zabawa za pieniądze Gazpromu. W propagandowym turnieju zagrali nie tylko Rosjanie
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama