Sobotni finał gry podwójnej mężczyzn wyprzedził o dobę finały singlowe, w których Maria Szarapowa pokonała 6:2, 6:2 Karolinę Woźniacką oraz Rafael Nadal walczył z Juanem Martinem Del Potro.
Janowicz znalazł partnera, który urodził się w Waszyngtonie i przeszedł w USA wszystkie szczeble tenisowej edukacji – od rozgrywek młodzieżowych, przez akademickie (w barwach uniwersytetu stanowego Wirginii) po zawodowe. Huey, rocznik 1985, reprezentuje jednak Filipiny, bo to kraj jego dziadków i nie ma tam wielu rywali w reprezentacji. O sukcesach Treata Hueya wcześniej słychać było niewiele. Tylko jeden wygrany turniej deblowy ATP (rok temu w Waszyngtonie z Brytyjczykiem Dominikiem Inglotem) i pięć finałów.
Sojusz w Indian Wells dał polsko-filipińskiej parze 600 punktów do rankingu i 125 492 dolary do podziału. Bob i Mike Bryanowie wzięli 245 tys. dol., wygrali 86. turniej, poprawili swój rekord.
W singlach też było ciekawie – pierwsza od października porażka Novaka Djokovicia, odrodzenie Nadala i świetny Del Potro, który zgłosił aspiracje do wielkiej czwórki. W turnieju kobiecym na wyniki miały wpływ choroby Wiktorii Azarenki i Samanthy Stosur. Obie panie pojawią się jednak w Miami. Maria Szarapowa od poniedziałku będzie nr. 2 na świecie.
Indian Wells. Turniej WTA (6,02 mln dol.). 1/2 finału: M. Szarapowa (Rosja, 2) – M. Kirilenko (Rosja, 13) 6:4, 6:3; K. Woźniacka (Dania, 8) – A. Kerber (Niemcy, 4) 2:6, 6:4, 7:5. Finał: Szarapowa – Woźniacka 6:2, 6:2.