26-letni Hiszpan będzie pierwszym zawodnikiem, który może wygrać jeden z czterech najbardziej prestiżowych turniejów po raz ósmy, wyprzedzając tym samym siedmiokrotnych zwycięzców Wimbledonu - Pete Samprasa i Rogera Federera.
Bjorn Borg, który w Paryżu wygrywał sześć razy, twierdzi, że Nadal jest "największym graczem na kortach ziemnych jaki kiedykolwiek grał", a Federer opisał Nadala jako "artystę" na glinie. - Wiesz czego się możesz spodziewać, więc musisz grać bardzo dobrze, aby mieć szansę. A i tak możesz przegrać - mówi o swoim rywalu Szwajcar.
- Jego motto - nie poddawać się - pozwoliło mu wygrać siedem razy na Roland Garros. W tym roku będzie to tak trudne, jak nigdy dotąd, ale on jest na to gotowy - mówi Carlos Moya, który francuski turniej wygrał w 1998 roku.
Nadal do Paryża wraca po kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na prawie 8 miesięcy. Hiszpan postanowił nie poddawać się operacji, a zamiast tego dał ścięgnom czas do odbudowy, wzmacniając ich siłę i sprawność poprzez fizjoterapię, hydroterapię i laserowe leczenie.
Nadal wrócił na kort w lutym, w Chile, ale od samego początku jego gra nie była taka, jak dawniej. Przez większość czasu wyglądał jak cień dawnego siebie i przyznał, że kolano wciąż mu doskwiera.