We wtorek w Wimbledonie wielka polska kumulacja spotklań i to od startu gier. Jerzy Janowicz zagra we wtorkowe południe z Hindusem Somdevem Devvarmanem na korcie nr 17, Katarzyna Piter i Niemka Andrea Petkovic na korcie nr 18, Łukasz Kubot z Niemcem Janem-Lennardem Struffem na korcie nr 4, wreszcie Michał Przysiężny i Australijczyk Lleyton Hewitt wejdą na kort nr 3 – z największą trybuną z wymienionych obiektów.
Sporo krzesełek ma jeszcze kort nr 18., obok studiów BBC. Pozostałe dwa są mniejsze, leżą dość daleko, na obrzeżach klubu, mają tylko symboliczne rzędy ławeczek. Zobaczyć coś jednocześnie – niemożliwe, tym bardziej, że w przejściach i na widowni tłok, bo frekwencja jest doskonała.
Przełożony z poniedziałku mecz Agnieszki Radwańskiej z Rumunką Andreeą Mitu wróci jako drugi na kort nr 2 (po meczu Stana Wawrinki z Joao Sousą), ta zmiana spowodowala, że spotkanie Urszuli Radwańskiej z Andżeliką Kerber przesunęło się w kolejce na tym samym obiekcie na czwartą pozycję. Trudnego wyboru, co oglądać, wśród polskich kibiców pod wieczór wreszcie nie będzie.