Czy bardziej Robredo panu dokuczył na korcie, czy zadecydowała niedyspozycja w pierwszych setach, poziom pańskiej gry – co było decydujące?
Jerzy Janowicz:
Jeśli mam być szczery panowie, nie mam ochoty rozmawiać.
Czemu?
Aktualizacja: 29.06.2014 01:49 Publikacja: 29.06.2014 01:49
Foto: AFP
Czy bardziej Robredo panu dokuczył na korcie, czy zadecydowała niedyspozycja w pierwszych setach, poziom pańskiej gry – co było decydujące?
Jerzy Janowicz:
Jeśli mam być szczery panowie, nie mam ochoty rozmawiać.
Czemu?
Zwyczajnie nie mam ochoty, co mam tłumaczyć.
Polscy kibice może chcieliby wiedzieć co ma pan po takim meczu do powiedzenia...
Ludzie, którzy są kibicami, na pewno dobrze wiedzą.
Skąd mają wiedzieć?
Bo napiszecie mądry artykuł. Dowiedzą się przecież.
Przy korcie miał pan wsparcie, słyszał je pan i czuł?
Tak.
Ciemności miały wpływ na pańską grę w piątym secie? Wspominał pan o szkłach kontaktowych, które powodują zakłócenia.
Było OK.
Nie ma pan żadnych kłopotów fizycznych?
Jest OK.
Spodziewał się pan meczu o tak późnej porze?
Po prostu nie sądziłem, że zagram dzisiaj.
Czy zmiana kortu z dwunastego na szósty miała wpływ na mecz?
Nie.
Pięć setów z Tommym Robredo, tenisistą, który potrafił pokonać Rogera Federera, miał pan szanse, nawet w piątym secie, chyba jest pan jednak zadowolony z tego spotkania?
Tak, zabrakło troszkę szczęścia. Szkoda mi troszkę pierwszego gema w piątym secie.
Szarówka pewnie też nie pomagała?
Nie wiem, co by było lepsze, dokończenie od połowy piątego seta, czy nie. Nie wiem.
Mieliśmy wrażenie, że przy stanie 2:2 w setach mecz zostanie przeniesiony na poniedziałek i będzie to dla pana komfortowa sytuacja. Byłoby chyba bliżej sukcesu.
No nie wiem, ciężko gdybać, tak? Zabrakło troszkę szczęścia. Robredo zagrał całkiem niezłego gema przy moim serwisie. Szkoda tego 0-30 w pierwszym gemie. Może gdybym wygrał tamtą piłkę, atak na siatkę, może inaczej by to wyglądało.
Jak to zwykle po porażce nie ma pełnego zadowolenia, ale niech popatrzy pan na cały turniej...
Tak, wydaje mi się, że ten turniej pomoże mi się odblokować i tak naprawdę jest mi źle z tym, że ten mecz tak się skończył, nie inaczej. Tak naprawdę chce mi się grać bardzo i myślę o następnym turnieju.
Jak wygląda teraz pański kalendarz?
Bastad, Hamburg.
Na początku piątego seta wyglądało, jakby pan sobie coś zrobił, wykonując półszpagat. Potem parę piłek pan przegrał. To zdarzenie miało wpływ na grę?
Interesuję się gimnastyką, to dlatego.
A już tak na poważnie, nic sobie pan nie zrobił?
Bardzo poważnie. Nie.
—notował k.r.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
W Dubaju odbywa się kolejny turniej WTA 1000. W pierwszej rundzie porażek doznały Magdalena Fręchi i Magda Linette. Do gry przystępuje Iga Świątek.
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zawiesiła na trzy miesiące Jannika Sinnera. Liderowi rankingu ATP groziła dwuletnia dyskwalifikacja. Obie strony zawarły ugodę. Porozumienie wywołało gorącą dyskusję i wiele wątpliwości.
Amanda Anisimova miała już dość tenisa. Wróciła do gry w ubiegłym roku po sześciu miesiącach przerwy. Dziś odniosła pierwsze turniejowe zwycięstwo po rozwodzie ze swoim sportem. W finale WTA 1000 w Katarze pokonała Jelenę Ostapenko 6:4, 6:3.
Włoch Jannik Sinner, lider rankingu tenisistów ATP został zawieszony na trzy miesiące za złamanie przepisów antydopingowych. Taką decyzję podjęła Światowa Agencja Antydopingowa (WADA).
Iga Świątek przegrała z Jeleną Ostapenko 3:6, 1:6 i zakończyła udział w Qatar Open na półfinale. Porażka Polki nie jest niespodzianką, bo ma z Łotyszką bilans 0:5.
Donald Tusk odmówił w trakcie poniedziałkowego szczytu w Paryżu przyłączenia się do francusko-brytyjskiej inicjatywy misji rozjemczej, która będzie gwarantować ewentualny pokój za naszą wschodnią granicą. To może mieć bardzo poważne skutki dla suwerenności Ukrainy.
Premier Donald Tusk oświadczył przed i po spotkaniu przywódców państw europejskich w Paryżu poświęconym sytuacji na Ukrainie, że polscy żołnierze nie wezmą udziału w ewentualnej misji pokojowej nad Dnieprem. Sceptycznie do pomysłu zorganizowania takiej misji podszedł kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Giorgia Meloni.
Jest bardzo duża możliwość kolejnej, wielkiej inwestycji Microsoftu w Polsce w 2026 r. Wszystko zależy jednak od tego, jak szybko zostaną wykorzystane budowane obecnie moce obliczeniowe – mówi Brad Smith, wiceprezes i prezydent Microsoftu w wywiadzie tylko dla „Rzeczpospolitej".
Tuż przed wylotem do Paryża na spotkanie europejskich liderów premier Donald Tusk zdecydowanie wykluczył wysłanie polskich wojsk do Ukrainy. Przeciwne temu są również PiS i oczywiście Konfederacja. Z czego to wynika? I czy rzeczywiście chodzi o wybory prezydenckie?
Pierwsza odsłona planów deregulacyjnych Rafała Brzoski przypomina bardziej porozrzucane puzzle niż spójną układankę.
Premier Donald Tusk wyklucza obecność polskich żołnierzy w siłach rozjemczych. Co jednak, kiedy Europa zostanie z problemem bezpieczeństwa Ukrainy sama? Czy odwrócimy się do niej plecami?
Francja i Wielka Brytania chcą wysłać wojska do Ukrainy, by ratować jej suwerenność. Ale nie Polska.
Koncern był krytykowany za plan wydania 5 mln dol. na szkolenia z zakresu sztucznej inteligencji dla ok. 1 mln Polaków. Teraz firma zapowiada, że jej zaangażowanie w projekty nad Wisłą będzie znacznie większe.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas