Mecz nie odbiegał zbytnio od powszechnych przewidywań. Piętnastokrotny mistrz Wielkiego Szlema kontra tenisista, który w półfinale był pierwszy raz – dość łatwo było wskazać zwycięzcę. Trochę nadziei dał kibicom Hiszpana drugi set, w którym Bautista Agut w pocie czoła wypracował małą przewagę, wygrał, ale więcej osiągnąć nie potrafił.
Djoković, wciąż odporny na wszystkich, jest w finale, będzie bronić tytułu. Bautista Agut awansuje z 22. na 13. miejsce rankingu światowego, zarobi 588 tys funtów szerlingów brutto, wróci do swych pasji, o których już zaczynało być głośno – jazdy wierzchem i hodowli koni pod Walencją (ma siedem zwierząt).