Federer jak za najlepszych lat

W półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju Roger Federer pokonał Novaka Djokovicia 6:4, 6:4. W finale Szwajcar zagra z Gillesem Simonem

Publikacja: 11.10.2014 20:18

Federer jak za najlepszych lat

Foto: AFP

Trochę żal, że coraz rzadziej ogląda się takie mecze. Roger Federer zagrał z Serbem perfekcyjnie, być może było to najlepsze jego spotkanie w tym roku. Wygrać tak elegancko i pewnie z liderem rankingu światowego – to zawsze wielka sprawa, nawet dla kogoś, kto już rządził w tenisie ładnych parę lat.

Grali 36 raz (piąty w tym roku) – dopisek, że to był klasyk, oczywista sprawa. Federer wykorzystał w pierwszym, secie jedyną piłkę dającą mu przełamanie serwisu rywala i przewagę pięknie utrzymał do końca. W drugim secie od razu zaczął od zwycięskiego gema przy podaniu Djokovicia i znów ta niby niewielka szansa wystarczyła do efektownego sukcesu.

Po godzinie i 35 minutach oraz trzeciej piłce meczowej – Szwajcar wygrał. W pamięci zostanie Federer jak za najlepszych lat, ale jakby trochę inny – bardziej chętny do ataku, bardziej śmiały, także przy siatce (szkoła Stefana Edberga swoje zrobiła).

W rywalizacji z Djokoviciem prowadzi 19-17, w niedzielę zagra w 39. finale turnieju z cyklu ATP World Tour Masters 1000. Będzie w poniedziałek na pewno nr 2 w rankingu ATP Tour. Są już tacy, którzy dostrzegają szansę, że wróci na pozycję lidera – teoretycznie jest to jeszcze możliwe w tym sezonie.

Może też trochę frajdy Szwajcar ma z powodu przerwania zwycięskiej serii Serba w Chinach. Djoković skończył ją na 28 meczach, trwała od 2010 roku, w tym czasie Novak trzy razy wygrał turniej China Open w Pekinie i dwa razy w Szanghaju.

Rywalem Federera w finale będzie Gilles Simon, który także w dwóch setach wygrał z Feliciano Lopezem. – Nie zamierzam wyjść na kort i grać byle jak. To się nie zdarzy, nie w finale, nie przeciw Simonowi. Mam ponownie wiarę w swoje umiejętności – mówił o tym spotkaniu Szwajcar.

Francuz, choć dziś nr 20. ATP (w poniedziałek będzie nr 19), był kiedyś szóstym tenisistą świata i swoje potrafi. – Wiem, że mogę wygrać turniej z cyklu Masters 1000. Sięgam tego poziomu, gdy gram dobrze. Pytanie, czy zrobię to już w tę niedzielę. Jednak wiem sporo o najmocniejszych rywalach, czego się po nich spodziewać, więc po prostu mam nadzieję, że ta wiedza pomoże mi także zagrać wielki mecz z Rogerem – mówił Gilles Simon, nawiązując do zwycięstw nad Stanem Wawrinką i Tomasem Berdychem.

Turniej w Szanghaju nie wyjaśnił jednak wiele w kwestii kwalifikacji do Masters. Wcześnie przegrali Kei Nishikori, Stan Wawrinka, Marin Cilić, Grigor Dimitrow, wycofał się Milos Raonic, także nie poprawili swych pozycji Andy Murray i Tomas Berdych, więc trzeba czekać co przyniosą kolejne tygodnie.

Nie tylko w hali Bercy w Paryżu pod koniec października będzie ciekawie. Nawet organizatorzy mniejszych i wcześniejszych turniejów w Moskwie, Wiedniu, Sztokholmie, Walencji i Bazylei – zacierają ręce.

Szanghaj. Turniej ATP Masters 1000

(4,196 mln dol.).

1/4 finału:

N. Djoković (Serbia, 1) – D. Ferrer (Hiszpania, 5) 6:4, 6:2; R. Federer (Szwajcaria, 3) – J. Benneteau (Francja) 7:6 (7-4), 6:0; G. Simon (Francja) – T. Berdych (Czechy, 6) 7:6 (7-4), 4:6, 6:0; F. Lopez (Hiszpania) – M. Jużny (Rosja) 5:7, 6:4, 6:4.

1/2 finału:

Federer – Djoković 6:4, 6:4; Simon – Lopez 6:2, 7:6 (7-1).

Linz. Turniej WTA

(250 tys. dol.).

1/2 finału:

C. Giorgi (Włochy) – K. Knapp (Włochy) 6:4, 6:2; K. Pliskova (Czechy, 7) – A. L. Friedsam (Niemcy) 2:6, 6:3, 6:3.

Debel – 1/4 finału:

A. Rosolska, G. Dabrowski (Polska, Kanada, 4) – K. Piter, M. Zaniewska (Polska, Ukraina) 6:4, 6:3.

1/2 finału:

R. Olaru, A. Tatishvili (Rumunia, USA) – Rosolska, Dabrowski 4:6, 7:6 (7-3), 10-7.

Osaka. Turniej WTA

(250 tys. dol.).

1/2 finału:

S. Stosur (Australia, 1) – E. Switolina (Ukraina, 3) 7:6 (8-6), 6:2; Z. Dijas (Kazachstan, 5) – L. Kumkhum (Tajlandia) 6:2, 7:5.

Tianjin. Turniej WTA

(250 tys. dol.).

1/2 finału:

A. Riske (USA, 6) – S. Zheng (Chiny) 6:0, 6:1; B. Bencic (Szwajcaria, 3) – S. Peng (Chiny, 2) 3:1, krecz.

Trochę żal, że coraz rzadziej ogląda się takie mecze. Roger Federer zagrał z Serbem perfekcyjnie, być może było to najlepsze jego spotkanie w tym roku. Wygrać tak elegancko i pewnie z liderem rankingu światowego – to zawsze wielka sprawa, nawet dla kogoś, kto już rządził w tenisie ładnych parę lat.

Grali 36 raz (piąty w tym roku) – dopisek, że to był klasyk, oczywista sprawa. Federer wykorzystał w pierwszym, secie jedyną piłkę dającą mu przełamanie serwisu rywala i przewagę pięknie utrzymał do końca. W drugim secie od razu zaczął od zwycięskiego gema przy podaniu Djokovicia i znów ta niby niewielka szansa wystarczyła do efektownego sukcesu.

Pozostało 81% artykułu
Tenis
WTA Finals. Coco Gauff wygrała i bije tenisowy rekord świata
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
TENIS
Sensacja w Rijadzie! Sabalenka za burtą WTA Finals, będzie nowa mistrzyni
Tenis
Sezon jeszcze się nie kończy. Kiedy i gdzie zagra Iga Świątek?
Tenis
WTA Finals. Iga Świątek wraca do domu
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Tenis
WTA Finals. Coco Gauff nie pomogła. Iga Świątek kończy Masters
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni