Obaj kierowcy Scuderii zdominowali piątkowe treningi na położonym na pustyni torze Sakhir. Przed południem Massa pokonał o 0,1 sekundy Raikkonena, a w drugiej sesji Brazylijczyk (zwycięzca ubiegłorocznej Grand Prix Bahrajnu) jako jedyny uzyskał czas poniżej minuty i 32 sekund. Mistrz świata Raikkonen stracił do kolegi z zespołu aż 0,9 sekundy, ale obaj kierowcy Ferrari mieli zupełnie inny program przygotowań.Dla Massy wyniki piątkowych jazd to zastrzyk optymizmu po dwóch nieudanych wyścigach w Australii i Malezji, ale do uciszenia krytyków potrzebny jest jeszcze dobry wynik w niedzielnym wyścigu. Bez kontroli trakcji wyścig na śliskiej nawierzchni, pokrytej pyłem nawiewanym z pustyni, może być dla Brazylijczyka bardzo ciężki, bo Massa krytykowany jest za to, że popełnia zbyt dużo błędów.
Sam zainteresowany jest jednak zdania, że zmiana przepisów nie miała wpływu na pechowe występy w poprzednich wyścigach. – Wiem, co trzeba robić, żeby jeździć szybko i bezbłędnie – powiedział do dziennikarzy Massa. – W Australii miałem defekt, a w Malezji nie popełniłem błędu.Wydaje się jednak, że jedynym sposobem na wygranie przez niego niedzielnego wyścigu jest zdobycie w sobotę pierwszej pozycji startowej – Massa jak dotąd wygrał pięć Grand Prix, za każdym razem startując z czoła stawki.
Robert Kubica kolejny raz pokazał, że pod względem szybkości BMW Sauber może rywalizować z McLarenem. W popołudniowej sesji stracił do kierowców Srebrnych Strzał niecałe 0,2 sekundy. Kubica przyznał, że dość szybko udało się odnaleźć odpowiednie ustawienia samochodu – mimo wcześniejszych obaw, iż silne podmuchy wiatru utrudnią pracę nad aerodynamiką. Z szerokim uśmiechem stwierdził, że to był najlepiej przepracowany piątek w całej jego karierze.
Kluczem do sukcesu na torze Sakhir będzie precyzyjne hamowanie
Mniej zadowolony był Nick Heidfeld, narzekający na niedopracowane ustawienia. Jednak zgodnie z planem działań tradycyjnie przyjętym przez BMW Sauber prace przed kwalifikacjami wykonywane są dopiero podczas sobotniego treningu.