Brytyjska prasa: Hamilton wygrał, czas na Obamę

Część Brytyjczyków ma do mistrza świata pretensje o to, że przeprowadził się do Szwajcarii, by płacić niższe podatki

Publikacja: 04.11.2008 21:00

Lewis Hamilton

Lewis Hamilton

Foto: AFP

Prasa na Wyspach pełna jest oficjalnych zachwytów nad sukcesem młodego kierowcy – "Times" pisze o "okrążeniu bogów", gdy Lewis Hamilton na ostatnich metrach zapewnił sobie tytuł mistrza świata.

"Guardian" porównuje go do kandydata demokratów na prezydenta USA: "Czy niezwykły sukces Hamiltona i prawdopodobne zwycięstwo Baracka Obamy zmienią sposób, w jaki młodzi czarni Brytyjczycy postrzegają siebie?" "Daily Mirror" widzi w triumfie Hamiltona dobry omen przed wyborami za oceanem: "Jeden czarny mężczyzna już zwyciężył. Teraz czas na Obamę".

Sondaż BBC, przeprowadzony po zdobyciu przez kierowcę McLarena mistrzostwa świata, pokazał jednak, że jedna trzecia rodaków ma do Hamiltona pretensje o to, że przeprowadził się do Szwajcarii w celu uniknięcia wysokich podatków.

W jego obronie musiał stanąć minister sportu Gerry Sutcliffe: – Lewis to wzór dla młodzieży. Mieszka w Szwajcarii, ale w Formule 1 to powszechna praktyka. W przeszłości kierowcy brytyjscy robili to samo.

Innego zdania jest legenda brytyjskich wyścigów Stirling Moss: – Oczywiście, płaciłby dodatkowo 20 albo 30 milionów funtów podatków, ale to nie wpłynęłoby decydująco na poziom jego dochodów.

Gdy Hamilton wyjeżdżał do Szwajcarii, tłumacząc ten krok presją związaną z rosnącą popularnością, nikt mu nie uwierzył. Kibice wiedzieli, że jego sąsiadami będą: Michael Schumacher, Alain Prost, Fernando Alonso i Bernie Ecclestone, którzy przestudiowali wcześniej szwajcarski system podatkowy.

Ojciec kierowcy Anthony przekonuje, że pieniądze nie są dla jego rodziny ważne i wspomina dawne czasy: – Było miło i cieszyliśmy się sportem, szczególnie w soboty. Nie miałem dobrej posady. Pomyślałem, że najważniejsze to wychować Lewisa na skromnego człowieka.

Chyba nie do końca się to udało. Jeden z internautów napisał po Grand Prix Brazylii: "Lewis jest kłótliwy, arogancki i zarozumiały. To zupełnie niebrytyjski sportowiec".

Prasa na Wyspach pełna jest oficjalnych zachwytów nad sukcesem młodego kierowcy – "Times" pisze o "okrążeniu bogów", gdy Lewis Hamilton na ostatnich metrach zapewnił sobie tytuł mistrza świata.

"Guardian" porównuje go do kandydata demokratów na prezydenta USA: "Czy niezwykły sukces Hamiltona i prawdopodobne zwycięstwo Baracka Obamy zmienią sposób, w jaki młodzi czarni Brytyjczycy postrzegają siebie?" "Daily Mirror" widzi w triumfie Hamiltona dobry omen przed wyborami za oceanem: "Jeden czarny mężczyzna już zwyciężył. Teraz czas na Obamę".

Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?