Wreszcie uśmiech na twarzy polskiego kierowcy

W drugim dniu testów Robert Kubica za kierownicą renault pokonał 119 okrążeń toru i uzyskał czwarty czas

Aktualizacja: 03.02.2010 00:37 Publikacja: 03.02.2010 00:36

Robert Kubica

Robert Kubica

Foto: AFP

Więcej okrążeń od Kubicy przejechał w Walencji tylko Brazylijczyk Felipe Massa. Kierowca Ferrari drugi dzień z rzędu znalazł się na czele tabeli z czasami, ale oczywiście kolejność w trakcie testów, ustalaną na podstawie czasu najlepszego pojedynczego okrążenia, trzeba traktować z przymrużeniem oka.

Nie sposób domyślić się, z jakim obciążeniem paliwem jeżdżą poszczególne zespoły i jaki realizują program przygotowań. Można natomiast polegać na ocenie atmosfery w zespole, a ta jak na razie wygląda wzorowo. W ciągu pierwszych dwóch dni testów na twarzy Kubicy uśmiech gościł częściej niż chyba przez cały okres współpracy z BMW Sauber.

Widać, że w Renault para nie idzie w gwizdek, a inżynierowie i mechanicy faktycznie pracują nad usprawnieniem samochodu. Już po poniedziałkowym sprawdzeniu podzespołów i rutynowym nabiciu kilkudziesięciu kilometrów nową maszyną wprowadzono pierwsze zmiany w ustawieniach. – Wprowadziliśmy je przez noc, zmniejszyły nieco podsterowność – powiedział główny inżynier zespołu Alan Permane. – Robert wydaje się być zadowolony.

Kubica zdążył już zasugerować zespołowi, nad którymi podzespołami samochodu trzeba popracować. Jutro za kierownicą renault R30 swoje pierwsze kilometry przejedzie Rosjanin Witalij Pietrow.

Zespół musi teraz zareagować na uwagi Kubicy i wprowadzić poprawki w fabryce – kolejny dzień jazd takim samym samochodem nie przyniósłby już korzyści, zatem w kokpicie można spokojnie posadzić Pietrowa i pozwolić mu zdobywać doświadczenie.

Kiedy kierowcy zaliczają kolejne testowe kilometry, władze Formuły 1 kolejny raz poprawiają przepisy. Do zatwierdzenia przez Światową Radę Sportów Motorowych przedstawiono nowy system punktacji. Dotychczas punktami nagradzano czołową ósemkę na mecie według klucza 10-8-6-5-4-3-2-1.

W sezonie 2010 stawka rywalizujących na torze powiększy się o sześć samochodów, postanowiono zatem przyznawać punkty pierwszej dziesiątce na mecie. Aby zachęcić zawodników do walki o wyższe pozycje, wygrana będzie warta siedem punktów więcej niż drugie miejsce. Nowy klucz punktowy to: 25-18-15-12-10-8-6-4-2-1.

– Myślę, że nie za wiele się zmieni – skomentował nowy przepis Kubica. – Skorzystają na tym ci, którzy mają po prostu szybsze samochody.

Więcej okrążeń od Kubicy przejechał w Walencji tylko Brazylijczyk Felipe Massa. Kierowca Ferrari drugi dzień z rzędu znalazł się na czele tabeli z czasami, ale oczywiście kolejność w trakcie testów, ustalaną na podstawie czasu najlepszego pojedynczego okrążenia, trzeba traktować z przymrużeniem oka.

Nie sposób domyślić się, z jakim obciążeniem paliwem jeżdżą poszczególne zespoły i jaki realizują program przygotowań. Można natomiast polegać na ocenie atmosfery w zespole, a ta jak na razie wygląda wzorowo. W ciągu pierwszych dwóch dni testów na twarzy Kubicy uśmiech gościł częściej niż chyba przez cały okres współpracy z BMW Sauber.

doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?