Niech pada deszcz

W niedzielę wyścig o Grand Prix Chin. Robert Kubica uczci pamięć ofiar tragedii pod Smoleńskiem

Publikacja: 16.04.2010 01:36

Niech pada deszcz

Foto: epa/pap

Polski kierowca na znak żałoby założy czarną opaskę, a na zagłówku jego renault pojawi się polska flaga. Kubica na wieść o katastrofie prezydenckiego samolotu zrezygnował ze startu we włoskim Rajdzie Citta di Forli.

Tor pod Szanghajem jak dotąd nie był zbyt szczęśliwy dla Polaka. Trzy lata temu wyszedł co prawda na prowadzenie w deszczowym wyścigu, ale po zaledwie jednym okrążeniu spędzonym na czele stawki w jego BMW Sauber popsuła się hydraulika.

W najbliższy weekend meteorolodzy także spodziewają się opadów i jest to dobra wiadomość dla Kubicy, który podczas dwóch poprzednich wyścigów pokazał, że świetnie sobie radzi w takich warunkach. Jeśli jednak rywalizacja odbywać się będzie przy słonecznej pogodzie, Polak nie spodziewa się fajerwerków. – Na suchym torze wciąż sporo tracimy do czołówki – przyznaje kierowca Renault.

Na domiar złego w Szanghaju jest dość chłodno (temperatura nie przekracza 10 stopni), co także niekorzystnie wpływa na samochód Kubicy. – Kiedy w Australii temperatura spadła, mieliśmy problemy z przyczepnością i osiągi auta pogorszyły się, więc mamy nadzieję na nieco wyższą temperaturę – mówi Polak.

Druga pozycja wywalczona w Grand Prix Australii wraz z punktami za czwarte miejsce w Malezji dają Kubicy siódmą lokatę w mistrzostwach świata. Prowadzi Felipe Massa, tuż za nim są Fernando Alonso i Sebastian Vettel .

Spośród tej trójki to Vettel jest faworytem Grand Prix Chin. Niemiec zwyciężył tu przed rokiem, odnosząc swój pierwszy triumf w barwach Red Bulla. Dwukrotnie w tym sezonie ruszał z pole position i gdyby nie awaria samochodu w Bahrajnie oraz źle dokręcone koło w Australii, to prawdopodobnie miałby na koncie trzy zwycięstwa.

Jego najgroźniejsi rywale, kierowcy Ferrari, modlą się o wytrzymałość swoich silników. Zawodnicy Scuderii użyli już trzech jednostek napędowych, a obowiązujący limit ośmiu motorów musi wystarczyć na cały, liczący 19 wyścigów sezon.

Coraz częściej po padoku krążą plotki łączące Kubicę z posadą w Ferrari, co dla Massy oznaczałoby koniec przygody z włoską ekipą. Media w ojczyźnie wicemistrza świata z sezonu 2008 donoszą, że Brazylijczyk otrzymał propozycję przedłużenia umowy ze Scuderią o kolejne trzy sezony.

Europejska prasa utrzymuje z kolei, że Polak może być pewien startów w Ferrari już w przyszłym roku. Zainteresowani oczywiście nabierają wody w usta.

– Plotki o przejściu do Ferrari pojawiły się już w zeszłym roku, a teraz znowu wróciły – przypomina Kubica. – Zobaczymy, co się stanie. Jak dotąd były to tylko plotki. Koncentruję się na każdym kolejnym wyścigu i staram się wykonywać jak najlepszą pracę dla Renault.

– Nie ma pośpiechu także z mojej strony – wtóruje koledze Massa. – Jestem bardzo zadowolony z obecnych warunków oraz współpracy z zespołem. Plotki na temat mojego kontraktu zaczęły się jeszcze w zeszłym roku przed moim wypadkiem i teraz pojawiają się znowu. Nie zamierzam w tej chwili negocjować nowej umowy, nie ma z tym pośpiechu.

Czyli kierowcy swoje, a media swoje. Zwykle jednak w takich sprawach nie ma dymu bez ognia.

Polski kierowca na znak żałoby założy czarną opaskę, a na zagłówku jego renault pojawi się polska flaga. Kubica na wieść o katastrofie prezydenckiego samolotu zrezygnował ze startu we włoskim Rajdzie Citta di Forli.

Tor pod Szanghajem jak dotąd nie był zbyt szczęśliwy dla Polaka. Trzy lata temu wyszedł co prawda na prowadzenie w deszczowym wyścigu, ale po zaledwie jednym okrążeniu spędzonym na czele stawki w jego BMW Sauber popsuła się hydraulika.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?