Kłopot ze skrzydłem

[b]Jak przebiegały prace podczas pierwszych treningów?[/b]

[b]Robert Kubica:[/b] Było w porządku, to był normalny piątek. W popołudniowej sesji pracowaliśmy nad ustawieniami, aby lepiej wyczuć samochód, ale myślę, że wrócimy do porannej konfiguracji. Ogólnie nie było żadnych ciekawostek, oczywiście poza nową konfiguracją toru. Trzeba było wyczuć punkty hamowania i znaleźć idealny tor jazdy, ale zajęło to tylko parę okrążeń.

[b]Jak się zatem jeździ po zmodyfikowanym torze Silverstone?[/b]

Nowa nitka jest dość nierówna i w dodatku bardzo śliska. Wiatr nanosił na nią sporo kurzu. Było ciekawie, jeśli chodzi o znalezienie przyczepności, szukanie limitów samochodu, opon i toru. W 11. zakręcie jest gigantyczny wybój, co jest dość dziwnym zjawiskiem dla świeżo wyasfaltowanego toru. Ogólnie sądzę, że stara nitka była bardziej wymagająca.

[b]Czy nowe przednie skrzydło się sprawdziło?[/b]

Raczej będziemy korzystać ze starego.

[b]Wygląda na to, że Renault najbardziej skupia się właśnie na tym elemencie samochodu. Co wyścig nowe skrzydło...[/b]

Sądzę, że w przednim skrzydle najłatwiej jest znaleźć jakiś potencjał, co zresztą nie znaczy, że zawsze nowa wersja będzie się lepiej spisywać. Już w Walencji mieliśmy pewne wątpliwości, które tutaj sprawdziliśmy i potwierdziliśmy. Także trzeba będzie popracować nad tym, żeby nowe skrzydło lepiej się sprawowało.

[b]Jak w zaskakującym upale spisują się opony?[/b]

Nie ma z nimi większych problemów. Z reguły na Silverstone zawsze były kłopoty z twardszą mieszanką, która niewystarczająco się dogrzewała. Oczywiście przy takiej temperaturze problemy są dużo mniejsze.

[b]Jakie oczekiwania przed kwalifikacjami?[/b]