Sukces Marycza to tylko jeden z polskich akcentów niedzielnego etapu.Przed startem w Sochaczewie trener naszej reprezentacji Piotr Wadecki zapowiadał aktywną jazdę swoich zawodników. I nie był gołosłowny – od razu do pierwszej ucieczki zabrał się Łukasz Bodnar. Potem przez 150 kilometrów w czteroosobowej grupce wraz ze Szwajcarem Michaelem Scharem (BMC), Hiszpanem Danielem Sesmą (Euskaltel) i Węgrem z obywatelstwem francuskim Laszlo Bodrogim (Katiusza) uciekał Błażej Janiaczyk.
Kolarz grupy Mróz Active Jet wygrał trzy premie: specjalną w Żelazowej Woli, uświetniającą 200. rocznicę urodzin Fryderyka Chopina, w Pruszkowie na dobrze znanych kadrowiczom krętych uliczkach przed torem kolarskim Arena BGŻ oraz specjalną w Konstancinie-Jeziornej, czczącą 90. rocznicę Bitwy Warszawskiej. Zdobywał punkty także na innych lotnych finiszach i jako najaktywniejszy kolarz wyścigu został pierwszym posiadaczem czerwonej koszulki Fiata.
64 kilometry na ośmiu pętlach ulicami Warszawy miały rozstrzygnąć, czy czwórka uciekinierów będzie finiszować na mecie, czy też nie pozwoli jej na to peleton, by dać pole do popisu sprinterom. Na pierwszym okrążeniu czołówka mijała linię mety na placu Trzech Krzyży z przewagą 2.45 min, po drugim przewaga wzrosła do 3.09, od trzeciego już malała, chociaż peleton specjalnie nie spieszył się z egzekucją.
Sytuację wykorzystał Łukasz Bodnar drugi z aktywnych tego dnia Polaków. Zaatakował z grupy, a potem z trzyosobowej czołówki i na przedostatnim okrążeniu wygrał premię Tauronu, zdobywając fioletową koszulkę lidera klasyfikacji górskiej.
– Chciałem zdobyć koszulkę najaktywniejszego, ale sytuacja na trasie ułożyła się inaczej. Cieszę się z tego, co jest. Po wygraniu premii górskiej przeszło mi przez głowę, że może uda się dojechać do mety, ale siła peletonu w wyścigach ProTour jest ogromna – mówił starszy z braci Bodnarów. W wyścigu w ekipie Liquigas jedzie także jego młodszy brat Maciej.
Na liście startowej tegorocznego Tour de Pologne jest dziesięciu kolarzy z pierwszej setki światowego rankingu UCI. Najwyżej klasyfikowani to Niemiec Andre Greipel (25.) z grupy Columbia, Nowozelandczyk Greg Henderson (37., Sky) i Hiszpan Xavier Tondo (38., Cervelo).