[b]Jak wyglądał wyścig w pańskim wykonaniu?[/b]
[b]Robert Kubica:[/b] Przez problemy ze sprzęgłem straciłem na starcie trzy pozycje. Spadłem na czternaste miejsce, ale na mecie byłem piąty. Kluczowe było wyprzedzenie Adriana Sutila, a potem Kamuiego Kobayashiego. Gdyby po sobotnich problemach ktoś mi powiedział, że będę piąty…W niedzielę auto też nie prowadziło się łatwo, ale naciskałem mocno, bo nie miałem nic do stracenia. To był udany wyścig.
[b] Wyprzedzanie było bardzo efektowne... [/b]
Z Sutilem poradziłem sobie łatwo, z Kobayashim było trudniej. Hamował bardzo późno i niełatwo było go zaatakować. Ostatecznie udało mi się zmusić go do zjechania do wewnętrznej na hamowaniu do Zakrętu 8. Automatycznie miałem lepsze wyjście i w Zakręcie 11 udało mi się wyprzedzić go po zewnętrznej.
[b]Czy samochód spisywał się równie źle jak w kwalifikacjach? [/b]