Prezes stawia warunki

Sobotni zjazd w Pruszkowie wybierze nowego prezesa pogrążonego w długach Polskiego Związku Kolarskiego. Jedynym kandydatem jest Dariusz Miłek

Aktualizacja: 17.12.2010 18:04 Publikacja: 17.12.2010 17:55

Tor kolarski w Pruszkowie

Tor kolarski w Pruszkowie

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Sytuacja PZKol jest ekstremalnie trudna. Długi związku sięgały w tym roku ponad 9 mln złotych. Ryszard Szurkowski, który od 31 marca sprawował funkcję prezesa, po rezygnacji Wojciecha Walkiewicza, wymuszonej finansową katastrofą, nie zdecydował się na kandydowanie.

Ratunkiem w strategii wypracowanej wspólnie z ministerstwem sportu ma być pozyskanie sponsora, który spłaciłby zobowiązania, pomógł w utrzymaniu nowoczesnego kolarskiego toru w Pruszkowie i zapewnił właściwe funkcjonowanie związku. Ministerstwo nadal będzie finansować szkolenie.

Taki potencjalny dobroczyńca się znalazł. Jako jedyny w przewidzianym ordynacją wyborczą terminie został zgłoszony dobrze znany środowisku były kolarz 41-letni Dariusz Miłek, w ubiegłym roku 11. na liście najbogatszym Polaków tygodnika „Wprost”, właściciel firmy NG2 (dawniej CCC), wspierający m.in. mistrzynię świata Maję Włoszczowską i od lat szosową grupę CCC Polsat Polkowice, która na sezon 2011 otrzymała właśnie licencję Pro Contenental (tzw. II dywizja Pro Tour).

Biznesmen z Polkowic uczestniczył w czwartek w gali Polskiego Związku Koszykówki, gdzie otrzymał statuetkę Złotego Kosza dla najlepszego sponsora w ekstraklasie kobiet (drużyna CCC). Teraz ma okazję zostać największym dobrodziejem całego polskiego kolarstwa.

Zapytany przez „Rz”, czy jako jedyny zgłoszony do wyborów czuje się już prezesem PZKol, nie chciał komentować całej sytuacji. Odpowiedział tylko, że na razie jest wyłącznie kandydatem, a decyzję o przyjęciu funkcji uzależnia od spełnienia przez środowisko kolarskie stawianych przez niego warunków.

Przygotowaniem gruntu jest rozwiązanie przez PZKol z końcem roku umowy z Bankiem BGŻ, który przez cztery lata był sponsorem strategicznym związku (bank ogłosił, że pozostaje przy kolarstwie i będzie finansował nowo powstałą grupę Bank BGŻ Professional Cycling Team - jej dyrektorem został Zbigniew Szczepkowski). Z kolei wieloletnia umowa, na mocy której tor w Pruszkowie nosi nazwę BGŻ Arena nadal obowiązuje.

Sytuacja PZKol jest ekstremalnie trudna. Długi związku sięgały w tym roku ponad 9 mln złotych. Ryszard Szurkowski, który od 31 marca sprawował funkcję prezesa, po rezygnacji Wojciecha Walkiewicza, wymuszonej finansową katastrofą, nie zdecydował się na kandydowanie.

Ratunkiem w strategii wypracowanej wspólnie z ministerstwem sportu ma być pozyskanie sponsora, który spłaciłby zobowiązania, pomógł w utrzymaniu nowoczesnego kolarskiego toru w Pruszkowie i zapewnił właściwe funkcjonowanie związku. Ministerstwo nadal będzie finansować szkolenie.

Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?