Czerwoną koszulkę lidera założył Daniele Bennati z Leoparda, w niedzielę szósty w Playas de Orihuela. Włoch odebrał prowadzenie koledze z ekipy Jacobowi Fuglsangowi dzięki korzystniejszej sumie miejsc.
Niedzielny etap miał być pierwszym w wyścigu popisem sprinterów, których w peletonie tegorocznej Vuelta a Espana nie brakuje. Tempo było zawrotne, ale konfiguracja ostatnich kilometrów nie odpowiadała ani Markowi Cavendishowi, ani Alessandro Petacchiemu.
Faworytów zaskoczył Chris Sutton. Niemiec Marcel Kittel, który w Tour de Pologne wygrał cztery etapy, pokazał, że wciąż jest mocny – był trzeci.
Najwyżej z czwórki Polaków po dwóch etapach klasyfikowany jest Michał Gołaś – 58.
I etap (Benidorm – Benidorm, drużynowo na czas, 13,5 km): 1. Leopard Trek 16.30; 2. Liquigas strata 5 s; 3. HTC – Highroad 10; ... 13. Saxo Bank 28; 16. Lampre 32; 18. Vacansoleil 39.