Wraca pan do kadry po trzech latach. Trzeba będzie się przedstawiać?
Bez przesady, kadra jest trochę nowa, trochę stara. Mam nadzieję, że szybko odnajdę się w tym gronie. Cieszę się, że Waldemar Fornalik dostrzegł moje dobre mecze w Anglii i dał szansę. Powołanie do reprezentacji to zawsze wielka sprawa, ale tak naprawdę to nie wiem, jakie będą wobec mnie wymagania. Nie rozmawiałem z trenerem ani o pozycji, na jakiej miałbym grać, ani jakie miałbym mieć zadania na boisku.
Skąd ta nagła zwyżka formy w Nottingham Forest?
Nie wiem. Wcześniej brakowało trochę szczęścia, ale w ostatnich meczach wreszcie wróciliśmy na dobre tory. Może to, że lepiej gram ma związek z powrotem menedżera Billy'ego Daviesa, który kiedyś sprowadzał mnie do klubu i który darzy mnie zaufaniem. Nie możemy jednak się cieszyć, walczymy o awans do Premiership i każdy moment słabości zostanie wykorzystany przez naszych rywali.