Wakacje to dla paparazzich czas żniw. Większych niż w trakcie sezonu. No bo gdzie najłatwiej przyłapać piłkarza na niekontrolowanym zachowaniu jak nie podczas letniego relaksu? Panowie z aparatami pakują więc walizki, jadą za gwiazdami w piękne zakątki świata, chowają się po krzakach i czekają.
A że Brytyjczycy lubią wiedzieć, co ich idole robią poza boiskiem, czekać warto, bo dobre efekty nagradzane są przez tabloidy sowicie. Ile można spekulować, czy Cristiano Ronaldo wróci do Manchesteru United, czy zostanie w Realu Madryt? Trzeba dać odpocząć czytelnikowi i pokazać, że portugalski gwiazdor to też człowiek i wakacje spędza z Iriną Shayk oraz najbliższymi przyjaciółmi, pływając jachtem na Florydzie.
W Miami bawili w tym roku również Nani, Raul Meireles i Radamel Falcao razem z partnerkami. Kolumbijczyk w towarzystwie Didiera Drogby i Salomona Kalou oglądał decydujący, siódmy mecz finału NBA, w którym Miami Heat pokonali San Antonio Spurs.
Ashley Cole zapomniał, że grając w Anglii, trzeba uważać na każdy swój krok. Nawet poza sezonem. Obrońcę Chelsea przyłapano w Los Angeles na paleniu papierosów. Zdjęcie natychmiast trafiło do tabloidów, znalazł się także ktoś życzliwy i opowiedział o problemie Cole’a. – Ashley na wakacjach zawsze dużo pali. Niektórzy przyjaciele mówili mu nawet, że to głupie. Jose Mourinho nie będzie z tego zadowolony – martwi się anonimowy rozmówca „Daily Mail”.
W 2012 roku Mourinho odsunął na jeden mecz Fabio Coentrao, nakrytego przez paparazzich z papierosem w ustach podczas swoich urodzin. Ale to było w trakcie sezonu, więc Cole’owi grzechy pewnie zostaną wybaczone. A gdzie akumulatory przed powrotem do Chelsea ładował Mourinho? W Portugalii, z rodziną, na jachcie, którego wypożyczenie kosztuje dziennie 1,7 tys. funtów.