Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.01.2016 15:38 Publikacja: 10.01.2016 23:01
Stefan Szczepłek
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Coś takiego praktykuje się na całym świecie, nawet tam, gdzie wszystko jest poukładane, sztaby szkoleniowe liczą po kilkadziesiąt osób, każda wyposażona w komputer. Ale piłka jest nieodgadniona, „mędrca szkiełko i oko” często zawodzą, a wtedy trzeba „czucia i wiary”. W Realu nadszedł właśnie taki moment.
Real poszedł śladem Barcelony, która też powierzała funkcję trenera byłym piłkarzom. Z Johanem Cruyffem i Pepem Guardiolą jej się udało. Cruyff był już wtedy znanym trenerem z sukcesami (Ajax), a Guardiola dopiero zaczynał się tej pracy uczyć w drugiej drużynie Barcelony, podobnie jak teraz Zidane w Realu. Po zwolnieniu Franka Rijkaarda Barcelona mogła przebierać w znanych nazwiskach trenerów, a postawiła na debiutanta, za to swojego. I dobrze na tym wyszła.
Kirsty Coventry przejmie w najbliższych dniach władzę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Będzie kontynuowa...
Rozgrywki na kortach Rolanda Garrosa to coroczna pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika tenisa ziemnego. W dn...
Witold Bańka pozostanie najważniejszym Polakiem w świecie sportu, bo skutecznie nawigował Światową Agencją Antyd...
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas