Aktualizacja: 12.01.2016 15:38 Publikacja: 10.01.2016 23:01
Stefan Szczepłek
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Coś takiego praktykuje się na całym świecie, nawet tam, gdzie wszystko jest poukładane, sztaby szkoleniowe liczą po kilkadziesiąt osób, każda wyposażona w komputer. Ale piłka jest nieodgadniona, „mędrca szkiełko i oko” często zawodzą, a wtedy trzeba „czucia i wiary”. W Realu nadszedł właśnie taki moment.
Real poszedł śladem Barcelony, która też powierzała funkcję trenera byłym piłkarzom. Z Johanem Cruyffem i Pepem Guardiolą jej się udało. Cruyff był już wtedy znanym trenerem z sukcesami (Ajax), a Guardiola dopiero zaczynał się tej pracy uczyć w drugiej drużynie Barcelony, podobnie jak teraz Zidane w Realu. Po zwolnieniu Franka Rijkaarda Barcelona mogła przebierać w znanych nazwiskach trenerów, a postawiła na debiutanta, za to swojego. I dobrze na tym wyszła.
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
W krakowskiej Tauron Arenie odbyła się największa w historii lekcja z udziałem niemal 8 tys. uczniów szkół ponad...
Witold Bańka jest jedynym kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Polak może pozostać na st...
Druga gala Herosów odbędzie się w środę 9 kwietnia w Warszawie. W głosowaniu plebiscytu WP SportoweFakty interna...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas