Gra w brydża z technicznego punktu widzenia składa się z trzech elementów – licytacji, rozgrywki i wistu. Jednak dla wielu grających nie mniej istotny jest czwarty element – dyskusja.
Trzy pierwsze elementy mogą być podstawą rankingów sportowych, ale ta najważniejsza z hierarchii – w drużynie, w parze, w kółeczku koleżeńskim czy rodzinnym kształtują się w dyskusjach po rozdaniu, po meczu. Nie zawsze wystarczy w nich mieć rację, trzeba jeszcze mieć siłę przekonywania, czasem wystarczy siła głosu.
Nawet na olimpiadzie nie jest to bez znaczenia, choć w tabelach grup eliminacyjnych liczą się tylko punkty zdobyte przy stole.
Praktycznie jesteśmy na półmetku rywalizacji we Wrocławiu. Czarny dzień zanotowała polska reprezentacja mikstowa, która przegrała wszystkie cztery mecze – z Bułgarią 1,86:18,14, Japonią 5,54:14,46, Niemcami 6,29:13,71 i Chinami 6,55:13,45, w efekcie spadła na 12. miejsce w tabeli. Prowadzi Holandia przed Australią i Rosją.
Seniorzy walczyli ze zmiennym szczęściem – po rozgromieniu Indii 20:0, ulegli Szwecji 4,42:15,58 i Tajwanowi 4,21:15,79, ale w ostatnim meczu wygrali z Włochami 10,71:9,29. Po dwunastu rundach plasują się na piątym miejscu, prowadzi drużyna USA przed Chinami i Egiptem.