Pogodowa loteria

W niedzielę Grand Prix Malezji, Kubica zadowolony po treningach

Publikacja: 03.04.2010 00:31

Robert Kubica za kierownicą Renault podczas piątkowego treningu na torze Sepang

Robert Kubica za kierownicą Renault podczas piątkowego treningu na torze Sepang

Foto: PAP/EPA

Robert Kubica rozpoczął weekend w Malezji od piątego i szóstego czasu w piątkowych treningach. W obu sesjach najszybszy był Lewis Hamilton.

Akurat ci dwaj kierowcy dość pesymistycznie wypowiadali się o swoich szansach na dobry wynik. Zespoły McLaren i Renault dysponują samochodami, które na długich i szybkich łukach toru Sepang powinny, zdaniem Hamiltona i Kubicy, odstawać od czołowych ekip. – Ciągle jesteśmy w tym samym miejscu – mówił w czwartek były mistrz świata. – W kwalifikacjach nasze tempo nie jest tak dobre jak Red Bulla i Ferrari. Bolidy tych zespołów mają większą siłę docisku i lepszą przyczepność.

Brytyjczyk był po poprzednim wyścigu wściekły na swój zespół, bo jego zdaniem zła decyzja strategiczna pozbawiła go szans na podium. Dobra taktyka może być kluczem do sukcesu także w Malezji. Tropikalne burze często urozmaicają wyścigi na torze Sepang i chociaż w piątek pogoda oszczędziła kierowców, to na resztę weekendu zapowiadane są opady. – Pogoda może pomóc, może też zaszkodzić – uważa Kubica. – Mokry wyścig to zawsze loteria.

Polak był zadowolony z przebiegu piątkowych treningów.

– Nie mieliśmy problemów i wszystko poszło gładko – mówił po jazdach. – Trzeba jednak pamiętać, że nie jeździliśmy w tych samych godzinach, w których odbędą się kwalifikacje i wyścig. Aby telewidzowie w Europie nie musieli zbyt wcześnie zrywać się z łóżek, start do Grand Prix Malezji odbędzie się późnym popołudniem czasu lokalnego (10.00 w Polsce, transmisja w Polsacie).

Mimo zaskakująco dobrych wyników Hamiltona, Kubicy czy też kierowców Mercedesa (Nico Rosberg i Michael Schumacher w obu sesjach zmieścili się w pierwszej piątce) faworytami pozostają kierowcy Red Bulla i Ferrari. Fernando Alonso i Felipe Massa skupiali się tradycyjnie na przejazdach z dużym obciążeniem paliwem – stąd dalsze pozycje w treningach.

Red Bull z kolei marzy o bezproblemowym wyścigu – na razie Sebastian Vettel i Mark Webber ani razu nie stanęli na podium i w mistrzostwach świata mają razem na koncie tyle samo punktów co Kubica. Najszybsze auto w stawce zobowiązuje do czegoś więcej – ale po drodze wciąż piętrzą się problemy. Nie inaczej było w piątek, kiedy po zaledwie 30 minutach drugiego treningu w aucie Webbera popsuł się silnik.

W ciągu najbliższych tygodni kilka ekip, w tym właśnie Red Bull i Ferrari, będzie musiało zmodyfikować lusterka w swoich samochodach. W ostatnich latach niektórzy projektanci zaczęli je umieszczać coraz dalej od kokpitu, na aerodynamicznie wyprofilowanych wspornikach mocowanych do osłony chłodnicy. Lusterka te nie zapewniają, zdaniem fachowców od bezpieczeństwa, wystarczającej widoczności.

– Nie mam żadnych problemów – zapewnia Felipe Massa, ale mimo to już za miesiąc podczas Grand Prix Hiszpanii jego Ferrari będzie miało lusterka zamocowane do ścianek kokpitu. Nawet tak pozornie drobna zmiana ma duży wpływ na aerodynamikę samochodu.

[i]Klasyfikacja MŚ kierowców (po 2 z 19 eliminacji): 1. F. Alonso (Hiszpania, Ferrari) 37 pkt, 2. F. Massa (Brazylia, Ferrari) 33, 3. J. Button 31, 4. L. Hamilton (obaj W. Brytania, McLaren) 23, 5. N. Rosberg (Niemcy, Mercedes GP) 20, 6. R. Kubica (Polska, Renault) 18, 7. S. Vettel (Niemcy, Red Bull) 12, 8. M. Schumacher (Niemcy, Mercedes GP) 9, 9. V. Liuzzi (Włochy, Force India) 8, 10. M. Webber (Australia, Red Bull) 6.[/i]

Robert Kubica rozpoczął weekend w Malezji od piątego i szóstego czasu w piątkowych treningach. W obu sesjach najszybszy był Lewis Hamilton.

Akurat ci dwaj kierowcy dość pesymistycznie wypowiadali się o swoich szansach na dobry wynik. Zespoły McLaren i Renault dysponują samochodami, które na długich i szybkich łukach toru Sepang powinny, zdaniem Hamiltona i Kubicy, odstawać od czołowych ekip. – Ciągle jesteśmy w tym samym miejscu – mówił w czwartek były mistrz świata. – W kwalifikacjach nasze tempo nie jest tak dobre jak Red Bulla i Ferrari. Bolidy tych zespołów mają większą siłę docisku i lepszą przyczepność.

Pozostało 81% artykułu
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?