Reklama

Gigantyczny cud

Sensacja w Super Bowl. Futboliści New York Giants pokonali 17:14 New England Patriots, żelaznych faworytów finału. Zwycięstwo wywalczyli 35 sekund przed końcem meczu

Publikacja: 05.02.2008 02:09

Gigantyczny cud

Foto: AFP

O tej akcji będzie się mówić w Ameryce przez lata. Na zegarze była jeszcze minuta gry, faworyci prowadzili 14:10, atakowali nowojorczycy. Wydawało się, że już nie mają szans, gdyż jeden z obrońców Patriots już trzymał w rękach koszulkę rozgrywającego Giants Eliego Manninga. Ten jednak wywinął się z uchwytu, zobaczył skrzydłowego Davida Tyree i wspaniale posłał mu piłkę. Obrona New England powaliła biegacza na ziemię, lecz trochę za późno. Sytuacja zrodziła nadzieję: do pola punktowego było już blisko.

Kilka chwil później Plaxico Burress z NY Giants przeszedł do historii rozgrywek NFL. Przez całe spotkanie trudno było go zauważyć, ale do zdobycia chwały wystarczyła sekunda – ta właściwa. Wbiegł na pole punktowe, uwolnił się na ułamek sekundy od pilnującego rywala, dostrzegł to Manning i jednym szybkim podaniem załatwił sprawę. Przyłożenie, podwyższenie, za chwilę koniec meczu.

Nie było wątpliwości, kto jest ojcem sukcesu. Quarterback, czyli 27-letni rozgrywający Eli, oficjalnie Elisha Nelson Manning, 193 cm wzrostu, 102 kg wagi, przyćmił sławę samego Toma Brady z Patriots, trzykrotnego zwycięzcy Super Bowl. Dwa przyłożenia, kilkanaście świetnych podań i ucieczek z piłką, odwaga i brawura w najważniejszej, czwartej kwarcie. Nikt już nie powie, że rozgrywającemu nowojorczyków brakuje zdolności przywódczych i ikry w ważnych momentach.

Ogłoszono, że NFL ma rodzinę królewską. Archie Manning, ojciec rodu, grał z sukcesami przez 15 lat, starszy syn Peyton rok temu zdobył tytuł z Indianapolis Colts i został MVP finału, teraz jego wyczyn skopiował Eli. Futbolistą jest także trzeci syn – Cooper.

Patriots przegrali wiele. Nie będą drugą drużyną, która w 88--letniej historii NFL zakończyła sezon bez porażki, ten tytuł od 1972 roku mają Miami Dolphins (bilans 17-0). Najsilniejszy atak ligi przegrał z drużyną, która rok temu jeszcze uczyła się nowych systemów gry i brała solidne baty, gdy nauka szła słabiej. Niełatwo wytrzymać upadek z piedestału, na który wyniesiono zespół, po tym gdy jako jedyny wygrał 16 meczów fazy zasadniczej i jeszcze dwa w play-off. Bilans 18-1 oznacza jednak znacznie mniej niż dumne 19-0.

Reklama
Reklama

Może ta porażka oznacza także trochę sportowej sprawiedliwości w NFL. We wrześniu trener Patriots Bill Belichick otrzymał grzywnę 500 tys. dolarów, a drużyna jeszcze 250 tys. za to, że szpiedzy New England sfilmowali trening New York Jets, poznali system sygnałów linii obrony. Patrioci stracili także przywilej wyboru gracza w pierwszej rundzie draftu w 2008 roku.

W przeddzień finału aferę Spygate przypomniano, gdyż w archiwach Patriots było więcej podobnych taśm, a komisarz ligi Roger Goodell nakazał je zniszczyć bez zbadania, co zawierają. Zaprotestował republikański senator Arlen Specter.

Współwłaściciel Giants, producent filmowy Steve Tisch, który przewidział zwycięstwo, zapowiada przedłużenie kontraktu z trenerem Tomem Coughlinem na kolejne cztery lata.

Wśród tych, którzy stawiali na sukces nowojorczyków, byli także szef CIA Mike Hayden, tenor Placido Domingo, koszykarz Shaquille O’Neal i tenisistka Serena Williams, której uzasadnienie brzmiało: – Bo Eli Manning jest młodszym bratem...

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama