„Podwójne zwycięstwo BMW” – to najczęstszy tytuł w niemieckiej prasie. Dla Niemców sukcesem jest wygrana ich zespołu i dobra postawa Nicka Heidfelda, który był drugi i przezwyciężył kryzys. W „Süeddeutsche Zeitung” Mario Theissen, szef BMW, podkreśla to w każdym zdaniu. Pytany o najbliższy cel, odpowiada gazecie: – Kolejny wyścig.
W „Bildzie” Theissen mówi, że podwójne zwycięstwo BMW w Montrealu, to najszczęśliwszy dzień w historii tego zespołu. O błędzie Hamiltona, który wjechał na Raikkonena, że to najgłupszy wypadek w F1 od lat i do tego mercedes rozbił ferrari.
Zdecydowanie pełniejszy wizerunek polskiego kierowcy nakreślił „Frankfurter Allgemaine Zeitung”. Dziennik dał wielkie zdjęcie Kubicy i tytuł: „Samochód, opony i benzyna – Kubica dojrzał do zwycięstw”. Cytowany dyrektor Theissen mówi, że Polak zrobił ogromny postęp zimą, przypomina o jego ostrej diecie. Kubica pytany przez dziennikarza, co zabrałby na bezludną wyspę, miał odpowiedzieć: samochód, opony i benzynę. Gazeta przypomina historię o trzynastoletnim chłopaku, który zostaje sam, z dala od rodziny we Włoszech, by ścigać się na gokartach z najlepszymi i zostaje twardzielem torów.
Dla brytyjskiej prasy najważniejszym wydarzeniem na torze Gillesa Villeneuve’a była kolizja bolidów Hamiltona i Kimiego Raikkonena. – Po 70 okrążeniach to nie Hamilton, tylko jego długoletni rywal Robert Kubica zobaczył kraciastą flagę i świętował pierwsze zwycięstwo – pisał „The Times”.
„The Guardian” przypomniał jednak, że wygrać nie było łatwo: – Kubica musiał mocno naciskać gaz w środkowej części wyścigu, gdy tor zrobił się niebezpieczny z powodu małych kawałków nawierzchni oderwanych od podłoża. Stosując taktykę jak Michael Schumacher i pokazując tę samą szybkość i precyzję, Kubica zrobił wystarczająco dużo, by utrzymać prowadzenie do końca.