[b]Rz: Są pierwsze punkty, była szansa na więcej?[/b]
[b]Robert Kubica:[/b] To był dobry wyścig, ale także bardzo trudny. Cały czas miałem za sobą któregoś z rywali, mniej niż sekundę za mną. Ciężko było utrzymywać dobrą prędkość i unikać błędów, jadąc przez cały wyścig praktycznie na granicy możliwości. Udało się i cieszę się z siódmego miejsca, choć oczywiście wolałbym być wyżej.
[b]Tradycyjnie stracił pan kilka pozycji po starcie, ale szybko udało się odrobić straty. Co się działo na początku wyścigu?[/b]
Kazuki Nakajima bardzo optymistycznie wjechał w pierwszy zakręt i gdybym go nie zauważył, to obaj zakończylibyśmy wyścig w tym miejscu. Musiałem odbić na zewnętrzną, a tam był Nick Heidfeld. Straciłem więc dwie pozycje, ale Nakajimę wyprzedziłem już przed trzecim zakrętem. Potem Nick popełnił błąd w zakręcie siódmym i przesunąłem się o kolejne miejsce w górę. Chwilę potem wyprzedziłem Kimiego Raikkonena i próbowałem poradzić sobie z Fernando Alonso, ale w połowie prostej jechałem już na ograniczniku obrotów silnika. Po prostu dzisiaj wiatr zmienił kierunek o 180 stopni i nie dało się tam szybciej jechać.
[b]Jak w tym upale sprawowały się opony?[/b]