- Zagraliśmy w pierwszej połowie tak jak oczekiwałem, ale mecz trwa 40 minut i po przerwie nie wykonaliśmy dobrej pracy. Brak koncentracji w trzeciej kwarcie, którą przegraliśmy wysoko, miał wpływ na końcowy wynik. W ostatnich minutach spotkania próbowaliśmy bronić pressingiem na całym boisku, ale nie przyniosło to efektu. Mieliśmy słabą skuteczność, nie trafialiśmy łatwych rzutów. W przeciwieństwie do nas Słowaczki w ataku grały dobrze. Musimy zapomnieć o tym meczu jak najszybciej i przygotowywać się do dwóch kolejnych, bo nadal mamy szansę na awans do ćwierćfinałów – tak trener polskiej reprezentacji Krzysztof Koziorowicz podsumował pierwszy mecz Polek w drugiej fazie grupowej, przegrany ze Słowacją 56:65.

Dziś to już historia. Polki w sobotnie popołudnie grają z Hiszpanią, drużyną, która na czterech ostatnich mistrzostwach Europy nie schodziła z podium, zdobywając trzykrotnie brązowe medale, a w Rydze broni srebra zdobytego przed dwoma laty we Włoszech. Z tym zespołem mamy specjalne porachunki. To Hiszpanki na inaugurację ME 2001 wygrały w Bourges z broniącą złotego medalu z Katowic Polską 78:68, a dwa lata później w pamiętnym meczu o brązowy medal ME 2003 w Grecji pokonały drużynę Tomasza Herkta 87:81, mimo że na początku czwartej kwarty przegrywały 56:73. Pozbawiły w ten sposób Polki pewnego – wydawało się – występu w igrzyskach olimpijskich w Atenach.

W ostatnim sprawdzianie przed ME 2009, 23 maja na turnieju w Turcji, Hiszpania wygrała z Polską 68:64. Teraz jest niepokonana w finałowym turnieju na Łotwie, mimo że w żadnym z dotychczasowych czterech spotkań nie mogła zagrać kontuzjowana Amaya Valdemoro, najbardziej doświadczona (32 lata) i najlepsza zawodniczka zespołu.

Awans Polek do drugiej fazy turnieju zwiększył zainteresowanie tą imprezą. Telewizja Polska zdecydowała się pokazać ostatnie grupowe mecze naszej reprezentacji nie tylko w TVP Sport, ale i w ogólnodostępnym Programie 2. W sobotę można więc bez przeszkód śledzić ciekawie zapowiadający się pojedynek Agnieszki Bibrzyckiej, która w ostatnim meczu zasygnalizowała powrót do strzeleckiej formy, z najskuteczniejszą w hiszpańskim zespole Anną Montananą (średnio 17,3 pkt, 4,5 zbiórki, 2,8 przechwytu). Po stronie polskiej wypada też liczyć na lepszą niż w meczu ze Słowacją grę czołowych zbierających turnieju – Eweliny Kobryn i Magdaleny Leciejewskiej (ex aequo drugie miejsce ze średnią 8,3 zbiórek w meczu). Może będzie niespodzianka?

[i]Transmisja meczu Polska – Hiszpania w TVP 2 i TVP Sport w sobotę o godz. 16.40.[/i]