Wszystko rozstrzygnie się 17 października podczas finału – Grand Prix Polski w Bydgoszczy, co bardzo zwiększa szanse Golloba. Dzięki zwycięstwu w Terenzano (Włochy) Polak przesunął się na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Liderem ciągle jest Australijczyk Jason Crump, ale Gollob traci do niego już tylko 17 pkt, i choć nikt w taki scenariusz nie wierzył, przed finałem ciągle ma szanse na mistrzostwo świata. Jeśli lider nie odzyska formy, to przy dopingu bydgoskiej publiczności Polak może walczyć o złoto.
Warunek jest jeden: Crump nie może zdobyć więcej niż sześć punktów. Gollob przed zawodami się zarzekał, że nie wierzy w odrobienie strat, nawet jeżeli Australijczyk nie wystąpiłby we Włoszech z powodu kontuzji (w meczu ligi angielskiej poparzył sobie łokieć i uszkodził bark). Tymczasem Polak w Terenzano od początku jeździł tak, jakby złoto było na wyciągnięcie ręki. W fazie zasadniczej wygrał cztery biegi, tylko w piątym przyjechał drugi.
W półfinale z Grzegorzem Walaskiem stworzyli zaporę, przez którą nie przebił się Brytyjczyk Chris Harris. Ostatni na mecie był Rune Holta. W finale Gollob o zwycięstwo walczył z Duńczykiem Hansem Andersenem. Walasek dał się wyprzedzić Nickiemu Pedersenowi i zawody skończył na czwartym miejscu.
[ramka][srodtytul]Grand prix włoch[/srodtytul]
1. T. Gollob (Polska) 23