Reklama
Rozwiń
Reklama

Kubica: Oponie nie jest wszystko jedno

Robert Kubica przed wyścigiem w Hockenheim

Publikacja: 22.07.2010 18:50

Kubica: Oponie nie jest wszystko jedno

Foto: ROL

[b]Jak podobała się panu jazda samochodem F1 w Poznaniu?[/b]

[b]Robert Kubica: [/b]Było ślisko, brudno i trochę dziurawo, ale poza tym w porządku. No i do tego bardzo ciepło! Na poznańskim torze jest parę fajnych miejsc, zakręty są przyjemne i ciekawe. Może to dlatego, że jest dość ślisko i są dziury – przez to zakręty robią się trudniejsze. Ogólnie dzień był bardzo ciekawy jeśli chodzi o mnie i mam nadzieję, że tak samo było w przypadku kibiców. Zdaję sobie sprawę, że nie było im łatwo. Upał był spory, podobnie jak oczekiwania, ale może te parę kółek zrobionych samochodem Formuły 1 pozostanie im we wspomnieniach.

[b]Według nieoficjalnych pomiarów pobił pan o sekundę rekord okrążenia...[/b]

Nie spinałem się specjalnie, jeśli chodzi o czasy okrążeń. Sądzę, że gdyby przygotować wszystko jak należy i pojeździć cały dzień testowy, przygotować odpowiednio tor, to można pojechać o sześć-siedem sekund szybciej.

[b]Czy na Grand Prix Niemiec zespół Renault przygotował jakieś modyfikacje samochodu?[/b]

Reklama
Reklama

Nie, nie mamy większych poprawek.

[b]Czego zatem spodziewać się po weekendzie? Dwa tygodnie temu na Silverstone forma samochodu nie była najlepsza...[/b]

Pamiętajmy, że kiedy wycofałem się z wyścigu, jechałem na czwartej pozycji! Ale faktycznie, czysta szybkość powinna wystarczyć na dziesiąte-jedenaste miejsce. Tak było po części za sprawą charakterystyki toru i po części za sprawą ostatnich modyfikacji w naszym samochodzie, które nie pracują tak, jak się tego spodziewano. Trzeba też pamiętać, że wszyscy mocno poprawiają samochody i takie zespoły jak Williams, Force India czy Sauber są teraz dużo szybsze. Trzy-cztery wyścigi temu mieliśmy nad nimi wyraźną przewagę, a teraz mocno zmniejszyli straty czy nawet nas przegonili. Tutaj, w Hockenheim czeka nas trudny weekend, ale mamy nadzieję, że w porównaniu z Silverstone nasza forma będzie lepsza.

[b]Dużo się mówi o niepewnej pogodzie, ale także o oponach. Dlaczego?[/b]

Różnice między obydwoma mieszankami na suchy tor są tutaj bardzo duże. To komplikuje życie, bo ogumienie jest bardzo czułe na warunki na torze – temperaturę nawierzchni, poziom przyczepności. Duża rozbieżność między dwoma rodzajami opon wymaga albo kompromisu, albo zdecydowanego postawienia na jedną mieszankę przy doborze ustawień. Ogumienie ma przedział, w którym pracuje optymalnie, a każde wyjście poza ten obszar ma swoje konsekwencje. Oponie nie jest wszystko jedno, w jakich warunkach pracuje. Jeśli piątek będzie suchy, to na pewno łatwiej będzie podjąć decyzje dotyczące ustawień i strategii. W przeciwnym razie będzie trochę zgadywanki. Najciekawiej będzie, jeśli suche opony będziemy mogli założyć dopiero w niedzielę, przed startem. Wtedy wyścig może być naprawdę interesujący.

[i]-Rozmawiał w Hockenheim Mikołaj Sokół[/i]

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama