Miniony tydzień obfitował w emocje związane z dyscyplinami kajakowymi. Nasi reprezentanci zdobyli podczas Mistrzostw Świata w sprincie kajakowym [link=http://www.rp.pl/artykul/525883_Kajak_do_polowy_pusty.html]pięć medali[/link]. Zawody na Malcie przyćmiły jednak jeszcze jedno niezwykle ciekawe wydarzenie - 13. Mistrzostwa Polski Seniorów w [link=http://pl.wikipedia.org/wiki/Kajak-polo]Kajak Polo[/link], podczas których trenerzy reprezentacji kobiet i mężczyzn powołali ostateczne składy reprezentacji na Mistrzostwa Świata, które w pierwszych dniach września zostaną rozegrane we włoskim Mediolanie. W ubiegłym roku, podczas Mistrzostw Europy, polska reprezentacja w kategorii do 21 lat zdobyła brązowy medal. Nieoficjalnie mówi się, że podium we Włoszech również jest w zasięgu naszych zawodników.
[srodtytul]Choszczno zdominowało Pol(o)skę[/srodtytul]
Rywalizację podczas Mistrzostw Polski całkowicie zdominowali gospodarze imprezy. Cztery wystawione przez Choszczno (zachodnio-pomorskie) drużyny, zdobyły łącznie cztery medale, stając na najwyższych stopniach podium zarówno w kategorii mężczyzn, jak i kobiet. Wynik rozegranych w niedzielę finałów nie ma precedensu – gospodarze Mistrzostw od kilku lat zajmują w Polsce czołowe miejsca na podiach, ale jeszcze nigdy nie udało im się odnieść takiego sukcesu.
– Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w obydwu meczach finałowych wiedzieliśmy, że tytuły nie opuszczą naszego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić piękniejszego dnia w karierze trenera – mówi Norbert Watkowski, trener zwycięskich drużyn oraz kadry Polski mężczyzn.
Brązowe medale w kategorii mężczyzn zawisły na szyjach zawodników z Kaniowa (śląskie)– kilkukrotnych mistrzów Polski z poprzednich lat. Czwarte miejsce w klasyfikacji przypadło drużynie z Warszawy, co jest jej najlepszym wynikiem od 9-ciu lat, kiedy ostatnio stanęła na najniższym stopniu podium. Piątą pozycję zajęła drużyna z Leśnej (dolnośląskie), mająca w swoim dorobku już kilka tytułów Mistrza Polski. W rywalizacji wzięło udział łącznie 16 drużyn męskich i 5 żeńskich.