Oddać medal koledze

W Warszawie od soboty rywalizować będą sportowcy, których kiedyś chowano przed światem

Publikacja: 16.09.2010 01:57

W środę do Warszawy przywieziono olimpijski ogień

W środę do Warszawy przywieziono olimpijski ogień

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Red

W Europejskich Letnich Igrzyskach Olimpiad Specjalnych (ELIOS) uczestniczą osoby z niesprawnością intelektualną, ale ich rywalizacja dostarcza czasami większych wzruszeń niż wielki zawodowy sport.

Symboliczny jest, przywoływany do dziś, bieg sprzed lat, gdy prowadzący zawodnik przewrócił się, a jeden z rywali zatrzymał się i pomógł mu wstać, by mogli konkurować dalej. Innym razem zdobywca kilku medali oddał jeden koledze, któremu nie udało się wywalczyć żadnego.

[srodtytul]Siostra prezydenta[/srodtytul]

Matką olimpiad specjalnych była Eunice Shriver, siostra Johna Fitzgeralda Kennedy’ego. To ona w 1962 r. wyjawiła światu, że jedna z ich sióstr, Rosemary, ma defekt intelektualny. Jeszcze dwa lata wcześniej, podczas kampanii wyborczej Kennedy’ego, fakt ten był ukrywany, bo uważano, że może wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich. Były podstawy tak sądzić, przecież w Ameryce tamtych lat dziecko takie jak Rosemary wstydliwie chowano przed wzrokiem sąsiadów w domach lub ośrodkach, które bywały piekłem na ziemi.

Jednak Eunice doskonale znała swoją siostrę. Wiedziała, że kocha sport i rywalizację. Na terenie własnej posiadłości Eunice zaczęła więc organizować obozy sportowe dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Dzięki niej w 1968 r. w Chicago odbyły się pierwsze igrzyska olimpiad specjalnych. Choć brali w nich udział tylko zawodnicy z USA i Kanady, a na trybunach 85-tysięcznego stadionu zasiadło 100 widzów, nie było już powrotu do starych czasów.

[srodtytul]Każdy ma szansę[/srodtytul]

Dziś ruch olimpiad specjalnych zrzesza 3,2 mln niepełnosprawnych intelektualnie zawodników w 168 krajach. Do tego milion członków rodzin i pół miliona wolontariuszy pomaga organizować 20 tys. imprez i zawodów rocznie: od lokalnych, przez krajowe po kontynentalne i światowe (co cztery lata).

W polskim Stowarzyszeniu Olimpiady Specjalne pod okiem 1,5 tys. trenerów ćwiczy ponad 17 tys. sportowców. Zawodnicy uprawiać mogą kilkadziesiąt dyscyplin letnich i zimowych. Ze względów bezpieczeństwa wykluczone są jedynie: boks, szermierka, strzelectwo oraz sztuki walki inne niż judo.

Zasady są takie jak w sporcie dla wszystkich, czasem tylko nieco zmodyfikowane do możliwości ruchowych części zawodników. Może to więc być bieg na 100 m, ale może być i chód na 50 m. Koszykówka może zaś być w wersji zunifikowanej, gdzie w drużynie grają razem zawodnicy intelektualnie sprawni i niepełnosprawni.

Imprezy w ramach olimpiad specjalnych mają motywować do regularnych treningów. Dlatego otwarcie i zamknięcie igrzysk są bardzo uroczyste. Nie wyjeżdża się po zakończeniu swojego startu. Każdy może do końca uczestniczyć w tym wielkim święcie. Co jednak najważniejsze – każdy musi mieć szansę wygrać.

Zawodnicy są więc dzieleni na grupy od trzech do ośmiu o maksymalnie zbliżonej sprawności fizycznej. Podczas uroczystych dekoracji w każdej z takich grup rozdaje się komplet medali – w warszawskich igrzyskach będzie takich kompletów tysiąc. Na podium stają też zawodnicy z dalszych miejsc. Za udział w rywalizacji otrzymują wstążki.

[srodtytul]Nieuczciwi wysiadka[/srodtytul]

– Chodzi o to, żeby ludzie się bawili – mówi Bogusław Gałązka, dyrektor Europejskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych. – Oczywiście, medal jest ważny, nie ma co ukrywać, zawsze będzie ważny dla zawodnika czy trenera. Cieszą się, jak jest. Ale też nie wolno załamywać pozostałych.

Olimpiady specjalne nie są nastawione na wyczyn. Nie ma oficjalnej klasyfikacji medalowej. Rozprawiono się nawet z nieuczciwymi trenerami, którzy w preeliminacjach kazali zawodnikowi biec na pół gwizdka, by dostał się do słabszej grupy sprawnościowej i w finale zdobył pewne złoto. Zbyt duża różnica między wynikami z preeliminacji i finału oznacza dyskwalifikację zawodnika.

Organizacja igrzysk w Warszawie to dowód uznania dla zasług Polski, która jest forpocztą olimpiad specjalnych w krajach byłego bloku wschodniego. Pierwsze w naszym kraju igrzyska dla osób niepełnosprawnych intelektualnie odbyły się w 1987 roku.

– Były tylko dwie dyscypliny: pływanie i lekkoatletyka – wspomina Zdzisława Dzierzbicka, jedna z inicjatorek ruchu olimpiad specjalnych w Polsce. – To się powolutku rozwinęło, ale wtedy to byli zawodnicy, na których przykro było patrzeć, źle poubierani, każdy w innym stroju.

Dziś można być zaskoczonym poziomem prezentowanym przez część zawodników, opanowaniem techniki, umiejętnością współdziałania w zespole. Wówczas jednak dziwiło ludzi, że z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie można w ogóle prowadzić zajęcia sportowe.

– W tej chwili świadomość jest dużo większa – mówi Zdzisława Dzierzbicka. – Rodzice zdają sobie sprawę z tego, że jeżeli będą dbać o to, żeby ich dziecko się rozwijało, także motorycznie, to zupełnie inaczej będzie funkcjonować w społeczeństwie.

Aktywność fizyczna jest dla zawodników znakomitą formą rehabilitacji. Poza tym nie gnuśnieją po domach i ośrodkach, nawiązują kontakty i czerpią ze sportu dużą radość, szczególnie podczas zawodów.

Europejskie Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych to będzie jedna z największych imprez sportowych w Polsce, z ponad 20-milionowym budżetem. Przyjedzie 1,5 tys. zawodników, 600 trenerów, zaangażowanych będzie 2 tys. wolontariuszy. To dobre przetarcie przed Euro 2012.

[srodtytul]Simply Red i Blatter[/srodtytul]

Igrzyska są rozrzucone po całej stolicy. Uroczyste otwarcie odbędzie się na stadionie Legii, lekkoatleci, koszykarze i tenisiści rywalizować będą na obiektach AWF, trójbój siłowy i tenis stołowy odbędą się na SGGW, badminton w ursynowskiej Hali Arena, piłka nożna na Bemowie, jazda szybka na wrotkach na Torwarze, a bowling w Hulakuli na Powiślu. Pływania nie będzie w ogóle, bo w Warszawie nie ma basenu z odpowiednio pojemnymi trybunami. Do tego modernizowane są akurat dworce kolejowe, no i w dniu otwarcia igrzysk remontowany będzie pas startowy lotniska Okęcie.

Mimo to przyleci jednak Timothy Shriver, który po śmierci matki, Eunice, przejął kierowanie olimpiadami. Będzie też szef FIFA Sepp Blatter. Obiecał, że przywiezie ze sobą Johana Cruyffa. Na otwarciu zaśpiewają Simply Red i Myslowitz.

Mimo tak zacnych gości wydaje się, że wiele osób wciąż nie dostrzega rangi tej imprezy. A przecież nawet w Polsce grono ambasadorów ELIOS jest bardzo liczne, na czele z Bogusławem Lindą, Mają Włoszczowską oraz Mariuszem Fyrstenbergiem i Marcinem Matkowskim.

– Uważam, że Polacy nie są gotowi na tę imprezę – przyznaje dyrektor Gałązka. – Na pewno nie są gotowi na 1500 osób niepełnosprawnych intelektualnie w jednym miejscu. To będzie szokujące na 100 procent.

Szczególnie, że według zeszłorocznych badań co drugi Polak określa te osoby jako nieprzewidywalne, a co jedenasty uważa, że niepełnosprawnością intelektualną można się zarazić. Często jest ona mylona z chorobą psychiczną, a olimpiady specjalne z paraolimpiadami, stworzonymi dla osób z niepełnosprawnością narządu ruchu lub wzroku. Organizatorzy ELIOS chcą to zmienić, dlatego starają się, by jak najwięcej ludzi w całym kraju dowiedziało się o tej imprezie. Przez trzy dni przed igrzyskami zawodnicy z 56 krajów mieszkają w miastach w całej Polsce. W samej stolicy są billboardy, spoty reklamowe w kinach, kampania w telewizji i radiu. Ta ofensywa medialna ma zmienić postrzeganie osób z niepełnosprawnością intelektualną.

– Bardzo bym chciał, żebyśmy pokazali, iż są samodzielni – przyznaje dyrektor Gałązka. – Pewnie będziemy zdziwieni, kiedy zobaczymy, jak o ósmej wieczorem zawodnicy niemieckiej drużyny siedzą sobie w barze na piwie. I nikt ich nie goni.

To już często nie są dzieci specjalnej troski. Zresztą to określenie nie jest mile widziane, tak samo jak opóźniony lub upośledzony umysłowo. Nadarza się świetna okazja, by dowiedzieć się dlaczego.

[ramka][srodtytul]Program igrzysk[/srodtytul]

[b]Otwarcie: 18 września (godz. 20). Stadion Legii, ul. Łazienkowska 3.[/b]

Badminton: 19 – 22 września (9 – 17). Hala Arena, ul. Pileckiego 122.

Bowling: 20 - 22 września (9 – 17.30), 23 września (9 – 14), Hulakula, ul. Dobra 56.

Jazda na wrotkach: 19 września (11 – 16), 20 – 21 września (9 – 16). Torwar, ul. Łazienkowska 6a.

Trójbój siłowy: 19 września (9 – 16), 20 – 22 września (7 – 16). SGGW, ul. Ciszewskiego 10.

Tenis stołowy: 19 – 22 września (9 – 17), 23 września (9 – 13). SGGW.

Tenis ziemny: 19 – 22 września (9 – 17), 23 września (9 – 13). Korty AM Tenis, AWF, ul. Marymoncka 34.

Lekkoatletyka: 19 – 22 września (9 – 17), 23 września (9 – 13). AWF.

Koszykówka zunifikowana: 19 – 22 września (9 – 18), 23 września (9 – 13). AWF.

Piłka nożna kobiet: 19 – 22 września (9 – 18). Bemowski Ośrodek Piłki Nożnej, ul. Obrońców Tobruku 11.

Dyscyplina pokazowa MATP – trening aktywności motorycznej: 23 września (10 – 13). SGGW.

[b]Ceremonia zamknięcia: 23 września (18.30). Torwar.[/b]

[b]Wstęp na zawody sportowe jest bezpłatny.[/b]

Na ceremonie otwarcia i zamknięcia obowiązują bilety. Informacje o biletach na: [link=http://www.warsaw2010.eu/pages/posts/bilety-na-ceremonie-otwarcia-elios-2010-63.php]www.warsaw2010.eu/pages/posts/bilety-na-ceremonie-otwarcia-elios-2010-63.php[/link]

Informacje z igrzysk codziennie w serwisach sportowych TVP[/ramka]

[i]Autor jest dziennikarzem magazynu „Integracja”.

[b]Strona igrzysk: [link=http://www.warsaw2010.eu]www.warsaw2010.eu[/link][/b][/i]

Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?