Reklama

Koszykarki grają o złoto: Wisła CanPack - CCC Polkowice

Ruszają finały ekstraklasy kobiet. W sobotę (godz. 16) i niedzielę (14) w Krakowie pierwsze mecze o mistrzostwo Polski. Wisła Can-Pack gra z CCC Polkowice. Transmisje w TVP Sport

Publikacja: 08.04.2011 19:18

To ważny sezon dla naszej żeńskiej koszykówki. W dniach 18 czerwca – 3 lipca Polska będzie organizatorem mistrzostw Europy. Ligowe rozgrywki przeprowadzono w szybszym tempie, by wygospodarować czas na przygotowania reprezentacji.

W finale (tym razem do trzech zwycięstw) spotykają się zdecydowany faworyt, lider po sezonie zasadniczym (22 zwycięstwa – 2 porażki) i 20-krotny mistrz Polski z zespołem, który po raz pierwszy awansował do finału. Za Wisłą przemawia siła drużyny, przewaga własnego parkietu, historia i dłuższy odpoczynek. W półfinale krakowianki gładko pokonały obrońcę tytułu Lotos Gdynia 3-0. Zespół z Polkowic, wicelider przed fazą play-off (20-4), musiał rozegrać pięć spotkań, w tym dwa przedłużone o dogrywkę, by ostatecznie pokonać 3-2 wicemistrza Polski KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Ciekawe, że o złoto biją się piąta i czwarta drużyna poprzedniego sezonu, co świadczy tylko o wyrównanym poziomie czołówki i zaciętości rozgrywek. Dodatkowego smaczku rywalizacji dodaje fakt, że zespoły prowadzą Hiszpan Jose Ignacio Hernandez (drugi sezon w Wiśle), przedstawiciel grupy zagranicznych szkoleniowców w polskiej lidze, i Krzysztof Koziorowicz (CCC), reprezentant krajowej myśli trenerskiej.

W sezonie zasadniczym krakowianki dwukrotnie okazały się lepsze od rywalek – w Polkowicach wygrały 50:48, a przed własną publicznością 67:53. W finale też daje się im większe szanse.

– Nie jesteśmy faworytem, ale zagramy otwarcie i bez strachu. My możemy wywalczyć złoty medal, a Wisła musi. Gramy dla siebie, nie czujemy presji – podkreśla prezes CCC Krzysztof Korsak.

Reklama
Reklama

– Na pewno obie drużyny będą chciały zdobyć mistrzostwo Polski. Naszym atutem jest fakt, że dwa pierwsze spotkania odbędą się w Krakowie – mówi wiceprezes Wisły Can-Pack Piotr Dunin-Suligostowski.

– Ostro trenujemy. Mam nadzieję, że to my sięgniemy po tytuł. Musimy jednak wspiąć się na wyżyny – zapowiada kapitan Wisły Ewelina Kobryn. Jej występ w najbliższych meczach stoi jednak pod znakiem zapytania, gdyż reprezentacyjna środkowa złamała palec.

Tauron Basket Liga: PGE Turów czy PBG Basket

Interesująco zapowiada się sobotnie spotkanie w Zgorzelcu, które wyłoni czwartego półfinalistę mistrzostw Polski mężczyzn (17.50, TVP Sport).

Faworytem w tej parze wydawał się Turów, który rozpoczynał play-off z drugiego miejsca i do końca zagrażał pozycji lidera Asseco Prokomowi Gdynia. To, że spotkania z PBG Basket będą zacięte, pokazały już mecze w sezonie zasadniczym, wygrane przez Turów w Poznaniu 72:71 po dogrywce i u siebie 84:76 po dwóch dogrywkach. Potwierdziło się to w play-off. W Zgorzelcu drużyna trenera Jacka Winnickiego po ciężkiej walce zwyciężyła 72:66 i 73:72 (znów dogrywka). W Poznaniu trener Milija Bogicević i jego zawodnicy wzięli rewanż: pokonali Turów 77:69, a w czwartym spotkaniu wręcz zdeklasowali rywala 69:47.

Wynik tego ostatniego meczu każe zrewidować szanse zespołów przed decydującym spotkaniem. Koszykarze z Poznania do perfekcji wyćwiczyli grę obronną. W czwartym meczu już do przerwy prowadzili różnicą aż 25 punktów (41:16). W pierwszej połowie zawodnicy Turowa trafili tylko trzy rzuty z gry, w całym spotkaniu 15 z 69, z czego zaledwie dwa z 25 prób za trzy punkty. Jeśli w sobotę nie znajdą recepty na obronę rywali i własną strzelecką niemoc, możemy być świadkami wielkiej niespodzianki.

– Wygra drużyna, która pierwsza opanuje nerwy i narzuci swój styl gry – mówi koszykarz PBG Basket Łukasz Wiśniewski.

Reklama
Reklama

Nadzieją Turowa jest fakt, że w roli gospodarza w tym sezonie z PBG nie przegrał. Teraz też zagra przed własną, gorąco dopingującą publicznością i liczy na to, że przewaga własnego parkietu będzie miała decydujące znaczenie.

NBA: oglądamy najlepszych

W ostatni weekend sezonu zasadniczego NBA (rozgrywki kończą się w środę 13 kwietnia) polscy widzowie będą mieli okazję obejrzeć dwa czołowe zespoły ligi: San Antonio Spurs w meczu z Utah Jazz (noc z soboty na niedzielę, 2.30 w Orange Sport) i Chicago Bulls w wyjazdowym spotkaniu z Orlando Magic (niedziela, 19 w Canal+ Sport 2).

Spurs to od dłuższego czasu najlepsza drużyna całych rozgrywek. Niedawnym zwycięstwem nad Phoenix Suns przerwali najdłuższą od 14 lat serię sześciu porażek z rzędu, po czym wygrali dwa kolejne spotkania, zapewniając sobie rozstawienie z numerem 1 w Konferencji Zachodniej. Ostro finiszującym Los Angeles Lakers nie udała się pogoń za liderem z Teksasu, po tym jak przegrali trzy mecze z rzędu. Na trzy spotkania przed końcem sezonu zespół trenera Grega Popovicha ma bilans 60 zwycięstw – 19 porażek. Meczu z Utah z pewnością nie odpuści, gdyż walczy o najlepszy bilans w całej lidze.

Mogą mu zagrozić tylko liderzy Konferencji Wschodniej Chicago Bulls (58-20), którzy po czwartkowym zwycięstwie 97:81 nad wiceliderem Boston Celtics (54-24) praktycznie zapewnili sobie pierwsze miejsce na Wschodzie.

„Ta wygrana wiele dla nas znaczy, ponieważ zmierzyliśmy się z drużyną, na którą możemy trafić w fazie play-off. Byliśmy agresywni i tak będzie wyglądała nasza gra. Mamy mocny zespół, ale takimi zwycięstwami się docieramy" – powiedział lider Bulls i kandydat do tytułu MVP sezonu zasadniczego Derrick Rose, zdobywca 30 punktów.

Mecz w Orlando to dla Chicago także przymiarka do ewentualnej rywalizacji w play-off, i to we wcześniejszej fazie, już w drugiej rundzie, gdyż Magic (50-29) zajmują czwartą lokatę w Konferencji Wschodniej i na pewno na niej pozostaną.

Reklama
Reklama

W weekendowych meczach, wspierani przez swoje zespoły, korespondencyjny pojedynek toczyć będą także trener Popovich i prowadzący Chicago Tom Thibodeau. Obydwaj kandydują do nagrody najlepszego coacha w sezonie 2010/2011.

 

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama