Piłkarz Chelsea na początku roku uległ modzie panującej wśród zawodników Premier League i założył własny profil „Mikel12Official". Nie wyszło mu to jednak na zdrowie.

W środowym meczu Ligi Mistrzów z Juventusem stracił piłkę, a goście wyprowadzili kontratak i zdobyli wyrównującą bramkę. Mecz skończył się wynikiem 2:2, a Nigeryjczyk został obwołany głównym sprawcą nieszczęścia Chelsea.

Wściekli kibice zaczęli pod jego adresem pisać rasistowskie komentarze, a piłkarz niemal natychmiast skasował swoje konto.

Klub z Londynu na początku zaprzeczał, by te fakty miały ze sobą coś wspólnego, ale w końcu przyznał, że coś jest na rzeczy.

- Wiemy, że zawodnik był obrażany. Zawiadomiliśmy już o tym fakcie policje i po prosiliśmy, żeby podjęła tak zdecydowane kroki, jak to tylko możliwe – czytamy w oświadczeniu.