Coś, co wydaje się najprostszym elementem gry i nie wymaga szczególnych umiejętności, okazuje się niezwykle trudne. Może właśnie dlatego, bo ważniejsza od umiejętności jest odporność psychiczna. Jedenastki marnują nawet najlepsi piłkarze świata, ale każdy chce je strzelać. Karnego dla Polonii miał strzelać Vladimer Dwaliszwili, ale Łukasz Teodorczyk zabrał mu piłkę i strzelał sam. Przed tygodniem, w meczu z Podbeskidziem karnego dla Polonii nie wykorzystał Paweł Wszołek. Teodorczyk ma 21 lat, a Wszołek 20. Ja im się nie dziwię, że rwali się do karnych. Chłopaki mają opinię utalentowanych, są już powoływani do reprezentacji i czują się mocni. Tak było, jest i będzie, bo to w piłce normalne sytuacje. Zwykle takich młodziaków starszyzna nie dopuszcza do ważnych zadań, ale w Polonii starszyzny jest liczebnie coraz mniej. Kto się ma postawić? Najstarszy, Tomasz Brzyski? Też nie wykorzystał jedenastki, więc nie ma argumentu.
W jednym ze swoich pierwszych meczów w Legii Kazimierz Deyna zachował się dokładnie tak samo. Kiedy Lucjan Brychczy i Bernard Blaut ustalali, który z nich ma strzelać, Deyna wziął piłkę pod pachę i kopnął prosto w bramkarza Ruchu. Starsi, a wtedy w Legii oni stanowili większość, rzucili mu parę cierpkich słów, ale się nie obrażali. Dobrze wiedzieli, że mają obok siebie chłopaka, który kiedyś będzie lepszy od nich. Po latach Deyna został mistrzem karnych. W wyjątkowo ważnym meczu ze Związkiem Radzieckim, podczas igrzysk olimpijskich, kiedy nawet Włodzimierz Lubański nie czuł się na siłach, Deyna trafił w bramkę i Polska zwyciężyła, a potem zdobyła złoty medal. Trafił też w ten sposób do bramki Jugosławii podczas mistrzostw świata w RFN. Ale przegrał pojedynek z bramkarzem Argentyny Ubaldo Fillolem cztery lata później. Wtedy z bohatera stał się wrogiem, a kibice usiłowali mu nawet wybić szyby w mieszkaniu. Nie udało się, bo mieszkał na szóstym piętrze gomułkowskiego bloku.
Nie ma takich piłkarzy, którzy mają stuprocentową skuteczność w strzelaniu karnych. Antonin Panenka, którego nietypowe uderzenie z 11 metrów przyniosło Czechosłowacji tytuł mistrza Europy, też się mylił. Do historii przechodzi się albo z powodu fenomenalnego strzału w ważnym meczu (jak Panenka czy Zinedine Zidane w finale mistrzostw świata w roku 2006), albo z powodu pudła (jak Franco Baresi i Roberto Baggio po finale mundialu w USA). Wszołek i Teodorczyk są tylko kolejnymi zbyt pewnymi siebie strzelcami na liście, która nie ma końca.
Tabela ekstraklasa
1. Legia Warszawa 12 27 28-13 8 3 1
2. Polonia Warszawa 12 24 24-11 7 3 2